Jetem w rodzinnym domu, więc nie mam jak dodawać wpisów, ale trzymam się dzielnie.
Dietkowo nie tak rygorystycznie ale codziennie ćwiczę: biegam, a6w, callanetics, skalpel. Spotkania z dawnymi znajomymi to istny szał. W sobotę Francja, jest fantastycznie.