... nie zrozum mnie źle, pisałam w liście o 10 cm mniej w talii,
a nie o słodycze.
U mnie dobrze, działam w dalszym ciągu, jednak przyznaję, że nie jest to
jakieś radosne spontaniczne odchudzanko,
tylko zmuszanie do czynów i kontrola nad sobą.
Psychicznie idzie mi ciężko, fizycznie nie jest tak źle :)
Czuję nieodpartą potrzebę zmian, nie tylko siebie, ale też otoczenia.
Czyli mały remoncik Mąż się ucieszy
olasek86
6 grudnia 2013, 09:42oj zmiany nieraz są bardzo potrzebne, cos o tym wiem :-) Powodzonka