ZUMBA-zaliczona
( chociaz mialam chwile zawahania- czy isc-.... u nas strasznie duszno a jeszcze przy pierwszym dniu@ to rozumiecie....nie zawsze jest tak " hej do przodu i z usmiechem na twarzy" - ale udalo mi sie....POSZLAM .Od razu zapisalam sie na nastepny tydzien(4 dni).W tym tygodniu ide jeszcze na 3;)zumby;)
A tak w ogole juz dawno nie mialam tyle anergi podczas pierwszego (najgorszego w moim przpadku) dnia@...Wiec moze to znak z niebios- ze PORA RUSZYC TE TLUSTA DUPE I ZACZAC NA NOWO WALCZYC O SIEBIE?
Hmmmm...moze byc ze to znak...
marii1955
19 czerwca 2013, 22:12Oj - jak mnie nieraz nie chce się ćwiczyć . Ale gdy zrobię TO na siłę , to jestem podwójnie zadowolona i spokojna psychicznie . Buziaczki :)))
Nanova
19 czerwca 2013, 15:50Kokodzambo i do przodu! We must! We must burn this f**kin fat!
therock
19 czerwca 2013, 12:27To na pewno jest dobry znak:D jak juz się zapisałaś, to musisz iść:D
jusiska
19 czerwca 2013, 08:58Zycze wytrwania bo nic tak nie poprawia samopoczucia jak ogromny wysilek :) Pozdrawiam
PuszystaMamuska
19 czerwca 2013, 06:54Nie wiem czy tłustą... ale ... na pewno pora ruszyć dupe do walki... bo nic sie samo nie wydarzy... Zumba fajna sprawa - szkoda ze dla mnie wciaz brak czasu na takie rozrywki! Pozdrawiam cieplo i udanego dzionka zycze!