Anulko moja kochana- no niestety- dieta byla wykupiona- ale powiem szczerze ZMARNOWALAM PIERWSZY MIESIAC!Mialam tego nie pisac- bo wstyd mi przed wami- ale w sumie jak tu nie bede szczera- to nic z tego nie bedzie.Glupio mi poprostu!Ale dobrze ze mam kogos przed kim musze sie troszke tlumaczyc.W sumie mialam ostatnio slabszy okres czasu.
Jakos w pracy bardziej nerwowo, w sumie jak zaczelam diete to bylam przeziebiona i przez prawie 3 tygodnie kurowalam sie, juz jakies dwa tygodnie moglam cwiczyc- ale miedzyczasie dowiedzialam sie ze moj kolega zginal w wypadku samochodowym .Mlody chlopak.Bylo mi bardzo smutno i dziwnie,Tylkoo tym myslalam .Nie bylam na pogrzebie,Mieszkam w Anglii on mieszkal w Polsce.Ech zycie jest dziwne.
No ale wiem- moje zycie- moja waga - ja powinnam chwycic byka za rogi...Ja powinnam cos robic ze soba i nie ogladac sie na to co sie dzieje dookola..
Ale jakos tak...
No nic w kazdym razie z vitalii nauczylam sie malych kroczkow- i do przodu....
To nic ze idzie mi jakby nie szlo-NAUCZYLAM SIE NIE PODDAWAC TAK OD RAZU....
Chwyc
Nie ma zmiłuj - Ty wiesz co Ciebie czeka teraz przez ten okres chłodów i zima za pasem . Utyjesz jeszcze bardziej . Daję Ci TAAAKIEGO KOOOPA mocnego - na opamiętanie . Siedzisz i na pewno rozmyślasz : " ... nikomu się nie podobam , jestem do niczego ..." itp. Obok leżą słodycze - a Ty " zajadasz swój smutek i tyle . Okiełznij się i ostro walcz O SIEBIE . Bo nic dobrego z tego nie będzie . Jesteś taka młoda - chcesz tylko tyć, tyć i tyć . Powiedziałaś już NIE - wykupiłaś dietę i CO ? Odfrunęło ?
Uzmysłów sobie jedno - ciężka droga przed Tobą - nie ma co się czarować . Bierz się ostro do pracy.
I pisz codziennie w pamiętniku co robisz w tym kierunku : co jesz i jak ćwiczysz . Do dzieła Elu- do dzieła . Serdecznie pozdrawiam .
Asixuk
31 października 2012, 14:09
Nie da sie schudnac jesli sie tego nie chce.Trzymam kciuki :))
kula.anula
31 października 2012, 13:47
Elcia a co z wykupioną dietką?, Co się dzieje? musisz uderzyć z grubej rury.
Elcia198111
1 listopada 2012, 11:00Anulko moja kochana- no niestety- dieta byla wykupiona- ale powiem szczerze ZMARNOWALAM PIERWSZY MIESIAC!Mialam tego nie pisac- bo wstyd mi przed wami- ale w sumie jak tu nie bede szczera- to nic z tego nie bedzie.Glupio mi poprostu!Ale dobrze ze mam kogos przed kim musze sie troszke tlumaczyc.W sumie mialam ostatnio slabszy okres czasu. Jakos w pracy bardziej nerwowo, w sumie jak zaczelam diete to bylam przeziebiona i przez prawie 3 tygodnie kurowalam sie, juz jakies dwa tygodnie moglam cwiczyc- ale miedzyczasie dowiedzialam sie ze moj kolega zginal w wypadku samochodowym .Mlody chlopak.Bylo mi bardzo smutno i dziwnie,Tylkoo tym myslalam .Nie bylam na pogrzebie,Mieszkam w Anglii on mieszkal w Polsce.Ech zycie jest dziwne. No ale wiem- moje zycie- moja waga - ja powinnam chwycic byka za rogi...Ja powinnam cos robic ze soba i nie ogladac sie na to co sie dzieje dookola.. Ale jakos tak... No nic w kazdym razie z vitalii nauczylam sie malych kroczkow- i do przodu.... To nic ze idzie mi jakby nie szlo-NAUCZYLAM SIE NIE PODDAWAC TAK OD RAZU.... Chwyc
Elcia198111
31 października 2012, 23:44Dziekuje Dziewczyny.Bede grzeczniejsza obiecuje!Dla Was i da siebie...
kiryaa
31 października 2012, 18:23Do roboty :) My tu czekamy, żeby Cię wspierać i motywować :)
marii1955
31 października 2012, 17:23Nie ma zmiłuj - Ty wiesz co Ciebie czeka teraz przez ten okres chłodów i zima za pasem . Utyjesz jeszcze bardziej . Daję Ci TAAAKIEGO KOOOPA mocnego - na opamiętanie . Siedzisz i na pewno rozmyślasz : " ... nikomu się nie podobam , jestem do niczego ..." itp. Obok leżą słodycze - a Ty " zajadasz swój smutek i tyle . Okiełznij się i ostro walcz O SIEBIE . Bo nic dobrego z tego nie będzie . Jesteś taka młoda - chcesz tylko tyć, tyć i tyć . Powiedziałaś już NIE - wykupiłaś dietę i CO ? Odfrunęło ? Uzmysłów sobie jedno - ciężka droga przed Tobą - nie ma co się czarować . Bierz się ostro do pracy. I pisz codziennie w pamiętniku co robisz w tym kierunku : co jesz i jak ćwiczysz . Do dzieła Elu- do dzieła . Serdecznie pozdrawiam .
Asixuk
31 października 2012, 14:09Nie da sie schudnac jesli sie tego nie chce.Trzymam kciuki :))
kula.anula
31 października 2012, 13:47Elcia a co z wykupioną dietką?, Co się dzieje? musisz uderzyć z grubej rury.
Spychala1953
31 października 2012, 13:39Nie daj się. To Twoje życie i Ty masz na nie wpływ. Pozdrawiam
malaczarna28
31 października 2012, 13:31bierz się za siebie kochana :) Nie cackaj się ze sobą, żeby schudnąć to nie ma zmiłuj ;) Będę trzymac kciuki Pozdrawim Danka