Na początku szło mi dobrze, miałam dużo energii widziałam rezultaty i chudłam, pewnego tygodnia, złapała mnie jakaś chandra, brak ochoty na trzymanie diety, brak ochoty na ćwiczenia i tydzień odpuściłam i wyszło prawie kilo więcej, jak to zobaczyłam to zniechęciłam się jeszcze bardziej, brakuje mi motywacji, niby chcę ale dalej nic nie robię :( najbardziej mi brakuje osoby, który by ćwiczyła ze mną i wspierała mnie a ja ją. Mój narzeczony mieszka daleko i wspiera mnie w momentach gdy się widzimy czyli tylko na weekendy, ale w tygodniu to porażka, nie wiem już co mam robić.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SzanownaGyal
8 kwietnia 2015, 12:26ja wiem, że nie mogę sobie pozwalać na cheat day bo wtedy lenistwo wygrywa, ciężko mi się wraca do dobrych nawyków, bądź nie wracam wcale. Dlatego konsekwencja i dążenie do celu każdego dnia to dla mnie idealna recepta.