Egzamin zdany, wszystko zaliczone ladnie I pieknie, teraz czas na drugi semester.
Spadek wagi minimalny, po egzaminie w ramach swietowania pojawilo sie tajskie na wynos, ale bylo tylko tajskie, zero alko, frytek czy slodyczy. W tygodniu zaliczylam tylko cztery dni cwiczen, nie dalam rady wiecej niestety, ale w tym obiecuje poprawe :)
Moj facet tak mi podniosl cisnienie po powrocie z pracy dzisiaj, ze do teraz jestem wsciekla. Jak zwykle poszlo o sprzatanie, domowe roboty itd itp. Nawet nie chce sie w to zaglebiac, ale efekt jest taki, ze zakupy calotygodniowe nie zrobione, boli mnie glowa niewyobrazalnie i zaraz ide na kapiel i spedze wieczor z ksiazka. W sumie dobrze mi zrobi wczesne pojscie spac, bo dzisiaj z rana bylam tak zmeczona, ze ledwo sie zwloklam do pracy, a ze mamy maly problem w kwestii ilosci osob, to musialam w tym tygodniu zrobic 6dni zamiast pieciu :/ wolne dopiero w srode.
Trzymajcie sie dziewczeta i powodzenia na caly tydzien :)
iness7776
10 maja 2015, 20:18Faceci często są niedomyślni... Nie martw się, olej sprawę. Połóż się wcześniej spać, jutro świat będzie wygladał lepiej :)