ZARAZ BĘDZIE CIEMNOOOOOOOOOOO!
Także tak, moje drogie, 0,5 kg za mną!! uhuhuhu
Jakoś tak wyszło że codziEnnie było coś i nie miałam jak napisać, co robiłam, ale w skrócie:
Piątek był Tiffany, a weekend cały na nogach, więc ćwiczenia odpuściałam.
Dziś jadę na Woodstock, to mój drugi raz, i cieszę się okrutnie!
Mam nadzieję że pogoda dopisze :)
Postaram się przynajmniej na zumbe chodzić - dzięki czemu nie będę się czuła mega winna że nic nie robię, tylko siedzę pod namiotem i piję piwko :)
Jednak skakanie na koncertach to również pewnego rodzaju sport i aktywność fizyczna :)
Życzę Wam udanego tygodnia!
Spiszemy się w poniedziałek, a na dobre rozpoczęcie dnia:
angelisia69
12 lipca 2016, 13:23Gratuluje spadeczku i udanego wyjazdu.Woodstock to nie moje klimaty
naja24
12 lipca 2016, 09:03Zazdroszczę wyjazdu , kiedyś jeździliśmy co roku nawet z małym 2 letnim dzieckiem zawsze było mega, miłego wyjazdu :)