Hej Kociaki!
Dziś dzień bardzo ok, chociaż jak zaczął padać śnieg przez chwilę to aż zachciało mi się płakać. Słońce, przybywaj potrzebuję Cię! Jutro szkoła a ja jestem hmm w dupie? Tak pewnie tak :) Nie nadrobiłam zaległości, trudno jutro będę się martwić. Mam ochotę zrobić tak:
Ale nie, nie nie, przeżyję! Jutro od 7.10 do 13.30. Niby nieźle, szkoda tylko, że wstaje o 4.45! Już się cieszę :) Posiłki rozplanowane, ćwiczenia i plan na jutro też.
Dziś zjadłam sobie 2 kawałki sernika i kilka cukierów. Niech się te wszystkie pyszności skończą i mnie nie kuszą! 45 min ćwiczeń zaliczone :) Zrobiłam 2 dzień z 1 tygodnia "Ripped in 30" Jillian Michaels. Już się przyzwyczaiłam do jej żołnierskiego podejścia i pokrzyczałam dziś do laptopa :) Mama się ze mnie śmiała, ale w końcu zaczęła mnie wspierać! Zrobiłam też 55 przysiadów, wszystko zgodnie z rozpiską 30dniową zobaczymy jak to będzie.
Menu:
ŚNIADANIE ( 8.00 ): łycha sałatki warzywnej z majonezem i 2 kromki chleba CHIA
II ŚNIADANIE ( 11.00 ): 2 kawały sernika i pomarańcze
OBIAD ( 14.00 ): tortellini z grzybami i ricottą
II ŚNIADANIE ( 11.00 ): 2 kawały sernika i pomarańcze
OBIAD ( 14.00 ): tortellini z grzybami i ricottą
KOLACJA ( 16.00 ): szpinak i 2 marchewki
Płyny: 2 l wody niegazowanej, kawa, 3 czarne, gorzkie herbaty.
Teraz uciekam na "Prawo Agaty", a potem ładnie spać :) Trzymajcie się, powodzenia z dietką i jutro w szkole/pracy gdziekolwiek! Buziaki :* <3