Dawno mnie tu nie było, bo niestety, ale mam okres zaliczeniowo - egzaminacyjny i nie mam czasu :)
Waga po świętach nie oszalała, obecnie mam wciąż tendencję spadkową, ale podchodzę z rozsądkiem to odchudzania, tzn. nie chcę od razu bardzo dużo schudnąć, żeby potem przytyć. Na razie trzymam się na wadze, czasem troszkę zrzucę, ale po sesji zapowiadam powrót :)
Z powodu choroby zawiesiłam zumbę, ale ona też wróci, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu :)
Życzę wszystkim powodzenia i wytrwałości w Nowym Roku :)