Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chłopak, pomóżcie!:)


Pisałam niedawno o koledze do którego poczułam coś więcej. Sytuacja narazie się nie zmienia, chociaż on daje mi jakieś sygnały przynajmniej tak mi się wydaję.. Często na mnie zerka, zaczyna się we mnie, prosi żebym poczekała z nim na tramwaj, rozśmiesza mnie, cześciej piszę do mnie czy to na fejsie czy sms, jest jakoś inaczej niż było jednak dlaczego on  nie zrobi czegoś więcej? Jakiegoś kroku do cholery? Do tego twierdzi, że nie jest już ze swoją dziewczyną jednak ja widzę, że ona dodaje mu jakieś posty na fejsie więc ja już nic z tego nie rozumiem. On na nie nie odpisuje, ale to przecież o niczym nie świadczy... Pytałam go czy jest z nią, a on stwierdził, że nie i że to on zerwał. Ale czy w takim razie była dziewczyna dodaje na tablicy swojego chłopaka posty ? Są one raczej osobiste.. Mam mętlik w głowie i nie wiem co powinnam zrobić. To ja mam zrobić pierwszy krok, zaprosić go gdzieś albo powiedzieć mu co czuję'? Albo dawać jakieś subtelne sygnały?
  • Pandzia.

    Pandzia.

    29 stycznia 2013, 16:27

    oo kochana, sygnały wręcz 'dymne' :D co do tego, to ja nie mam żadnych wątpliwości! Laska jeszcze, że tak powiem 'walczy', tak mi się wydaje... zazdrosna i tyle Jeśli on zerwał z nią, a nie odwrotnie to znak, że już dawno ma ją w tyle.. no bo który normalny zakochany facet rzucałby dziewczynę ?! Mogę jedynie snuć domysły... ale coś czuję że to tylko taka gra byłej, natomiast nic więcej z jego strony... Może lepiej będzie jak to on będzie 'zdobywał', choć sygnały jakieś delikatne są nawet wskazane, bo jeszcze pomyśli że jest Ci obojętny .. Mam nadzieję, że w końcu się chłopak zdeklaruje :D Pozdrawiam :*

  • Pandzia.

    Pandzia.

    29 stycznia 2013, 16:25

    oo kochana, sygnały wręcz 'dymne' :D co do tego, to ja nie mam żadnych wątpliwości! Laska jeszcze, że tak powiem 'walczy', tak mi się wydaje... zazdrosna i tyle Jeśli on zerwał z nią, a nie odwrotnie to znak, że już dawno ma ją w tyle.. no bo który normalny zakochany facet rzucałby dziewczynę ?! Mogę jedynie snuć domysły... ale coś czuję że to tylko taka gra byłej, natomiast nic więcej z jego strony... Może lepiej będzie jak to on będzie 'zdobywał', choć sygnały jakieś delikatne są nawet wskazane, bo jeszcze pomyśli że jest Ci obojętny .. Mam nadzieję, że w końcu się chłopak zdeklaruje :D Pozdrawiam :*

  • justdoit1989

    justdoit1989

    26 stycznia 2013, 11:01

    trudna sprawa...jak wszytskie o tematyce sercowej... i nie iwem czy powinien Ci ktoś dawać rady nauczyłam sie że osoby trzecie nie zawsze pomagają zwłaszcza jak ktoś w ogóle nie zna sytuacji..wiesz o co mi chodzi..wygląda jakby naprawde coś chciał..może najpierw chce sie do końca uporać z byłą.. albo równiedobrze może być 100 nnych powodów..mogłabym Ci powiedzieć zrób jakiś krok ale co jeśli jest za wcześnie? do kogo później będziesz mieć pretensje?? kieruj się sercem..

  • dariak1987

    dariak1987

    26 stycznia 2013, 08:28

    Była dziewczyna jeszcze walczy i przyznaje sobie do niego prawo własności a faceci echm - oni dopóji nie są w 100procentach pewni ze kosza nie dostaną to będą się ślimaczyć strasznie:/ czasem to tęsknię za takimi mężczyznami starej daty co to nie obserwowali kobiety przez pół roku tylko brali w ramiona i calowali - mężczyźni po prostu a nie ciotki echm :D

  • Shibutek

    Shibutek

    25 stycznia 2013, 22:54

    Ona daje na tablicy bo pewnie jest zazdrosna, że mógłby być z kimś innym :) A On... może to jeszcze świeże "rany" i nie chce się pakować w kolejny związek ? Daj mu czas:)

  • szabadabada

    szabadabada

    25 stycznia 2013, 22:47

    była dziewczyna chce znaczyć terytorium, widać poczuła, że może ma jakąś na oku i próbuje zamanifestować że jeszcze nie skończyła :) Jeśli chcesz by coś wyszło z tym chłopakiem, to uwierz, że to co mówi jest prawdą. Niech sytuacja się rozwija, nie poganiaj go a w życiu nigdzie nie zapraszaj :D Bądź po prostu sobą. I nie zniechęcaj się. Facet lubi zdobywać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.