Juz dlugo tutaj nie pisalam ale pisze poniewaz tego potrzebuje. Ciagle zmagam sie ze swoja waga i postanowilam przejsc na post wodny zeby sie zresetowac fizycznie i psychicznie. I wiem ze schudne ale nie wiem czy nie czeka mnie po tym efekt jojo oraz ile dni dam rade wytrzymac bez jedzenia. Powiedzmy ze nie mam konkretnego celu co do wagi i co do dni. Jest to pewnego rodzaju eksperyment na sobie. Bede tutaj pisac prawie codziennie o tym co robie i o swoich postepach o tym jak sie czuje itp itd.
Rozpoczelam glodowke w poniedzialek o 17. Czyli dopiero male dwa dni nic nie jem. Funkcjonuje normalnie pije tylko wode i kawe chociaz mam w planach zmniejszyc ilosci kawy do zera ale poniewaz jestem od niej bardzo uzalezniona postanowilam robic to stopniowo. Nie nie czuje glodu i jak na razie nie mam ochoty na jedzenie.
Dzisiejszy plan to porozciagac jogą kręgosłup i pocwiczyc miesnie biustu zeby zbytnio nie opadl. Oczywiscie umiarkowanie podobno podczas glodowek nie wolno cwiczyc.
Aha zaczelam z waga nieco mniej niz 87 dzisiaj rano bylo 85 to zapewne woda i zlogi pokarmowe.
Pozdrawiam, Iza