Wczoraj zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską, lepiej późno niż wcale, jak to mówią..
Na pierwszy rzut- SKALPEL. Niezły wycisk! Dzisiaj powtóreczka i mam zamiar ćwiczyc codziennie! Jest ciężko, dlatego musisze sie zmotywowac do działania, jak i utrzymywania diety, która zaniedbałam i kilogramy powracają, a na samą myśl, łzy naplywaja mi do oczu :(
I prawdą jest, że po dobrym wysiłku fizycznym jestesmy szczęśliwe. Hurra udało sie, dałam rade :):))
A wiecie co najbardziej mnie denerwuje? To, że rano jem to co piwinnam, a kiedy przyjdzie pora obiadowa mam to wszytsko jakby w d.. i jem obiady mojej mamy, kóre są bombami kalorycznymi, a pozniej co? Wyrzuty sumienia !!!;/;/;/
Podziwiam takie osoby:
Niekiedy czuje się naprawde dobrze w swoim ciele, ale kiedy wiem, że mogę wygladac lepiej dostaje szału jeestem zamyslona, nie chce mi sie smiac, a spedzajac czas ze znajomymi czuje sie niezbyt pewnie! ;/;/
Chciałabym znalezc tu dziewczyne, kolezanke, przyjaciolke, z ktora bedziemy wymieniac sie swoimi poczynaniami motywowac sie wzajemnie.
Całuje :*
ada2304
8 września 2013, 13:42Powodzenia :) !!