Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień szósty


Najpierw stwierdziłam, że nie ważę się dzisiaj, ale nie wytrzymałam i się zważyłam, a tu patrzę i 63kg - myślę sobie niemożliwe, zważyłam się jeszcze raz i tak samo. Tak, że hurra schudłam już 2 kg w tym tygodniu z 65 do 63kg. Wiem, że w niezbyt zdrowy sposób, ale zabieram się za dietę indywidualną od 1 lipca, więc myślę, że wtedy będę się lepiej odżywiac, tzn. zdrowiej.

A dzisiaj tak:
śniadanie: jajko sadzone na łyżce oliwy z oliwek i kromka chleba tostowego z masłem (byle do wtorku i zmieniam chleb na Wasę).
drugie śniadanie: kromka z serem do smarowania ze szczypiorkiem
obiad: ziemniaki i kurczak pieczony (z sosikiem z kurczaczka - nie mogłam się powstrzymac)
podwieczorek: jogurt i marchewka do chrupania



pół godziny aerobiku + 160 kalorii spalone na Wii Dancing Stage (chciałam więcej ale synek mi nie dał, bo też chciał grac)
  • alison90

    alison90

    21 czerwca 2009, 23:22

    gratuluje! ;) I wcale nie odzwiasz sie tak bardzo niezdrowo, obys tak dalej ładnie chudła :)

  • zonkilka

    zonkilka

    21 czerwca 2009, 20:18

    gratuluje! ja tez 2 kg w tym tygodniu ;) dziwie sie strasznie ,ze tak szybko poszło.. i boje sie ze stanie w miejscu :( tylko u mnie ruchu totalnie brak... ale juz nie dlugo :)

  • slimORnot

    slimORnot

    21 czerwca 2009, 18:18

    Dziękuję bardzo za radę , ale jakoś nie potrafię jeść więcej a bynajmniej boje się jeść więcej.. Może źle liczę te kalorie , nie wiem..

  • kafcia

    kafcia

    21 czerwca 2009, 17:17

    gratuluję!nie ma to jak mieć dowody na to,że starania i wysiłki mają swoje urzeczywistnienie..:o)cudownie..3mam kciuki za kolejne:o)!!

  • slimORnot

    slimORnot

    21 czerwca 2009, 17:00

    No to gratuluję :) Ja wczoraj też miałam nie wejść na wagę , a jednak weszłam no i nawet się ucieszyłam..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.