Bardzo miła była dla mnie dzisiaj waga. Mimo tego, ze wczoraj nie byłam w stanie zrobić całego planu ćwiczeń - moje kolano odmówiło współpracy. Jednak truchtanie po domu z całą masą zakrętów nie służy mu. Ale na dworze było tak paskudnie, że mowy nie było, żeby wyjść pobiegać. Czekam na moment, kiedy będę mogła wstawić sobie rowerek stacjonarny.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
14 stycznia 2016, 13:51rowerek swietna sprawa,ja sobie z przyzwyczajenia jezdze i czytam ksiazki ;-) Powodzonka
dragonka75
14 stycznia 2016, 14:51I właśnie taki mam plan - czytanie. W ostateczności słuchanie audiobooków.
Dadzira
14 stycznia 2016, 08:14Super :)
dragonka75
14 stycznia 2016, 08:18A dziękuję, dziękuję :)