Czytam czasem różne pamiętniki. Te ciekawsze od elektronicznej deski do deski. W tym, między innymi jolijoli. Nie zawsze się z autorką zgadzam co do spojrzenia na świat, ale przecież obowiązku nie ma. Za to podoba mi się jak pisze. No i też jestem informatykiem i jeszcze... jest coś takiego we wpisach, coś, co znajduję czasem między wierszami... coś, co wywołuje ciepłe i bardzo prywatne skojarzenia.... Okazało się, że jolajola nawiedziła dziś mój pamiętnik - to się musiała rozczarować.... Jolu, gdybyś tu jeszcze przypadkiem zaglądnęła: nie spodziewaj się popisów piśmiennictwa, to nie to miejsce, tu będą tylko odchudzające notki dla mnie samej, cobym pamiętała, że nie było łatwo, że miałam chwile zwątpienia, ale mimo to, że się dało.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.