Może i jestem jeszcze gówniarą, ale dobrze wiem czego w życiu chcę, i będę dążyć do marzeń, mimo że wszyscy uważają je za głupie!
Marzę już o studiach, o kierunku który mnie cholernie interesuje, i robię wszystko by być bliżej mojego celu. A Ci, którzy nie wierzą, będą mieli opuszczone kopary aż do ziemi , gdy mi się uda!
W każdym razie, rosnę w siłę, mimo przeszkód i kłód które są mi stawiane pod nogi idę dalej :)
Wczoraj 2 godzinny trening, Ania spocona jak świnia, ale Ania szczęśliwa! :D Kocham nordic walking, mimo ze w takie mrozy moje nogi potrzebowały duużo ciepła.
Dziś dzień jak codzień, jadłam jeszcze "świątecznie" (trzeba to pozjadać, bo nienawidzę marnować jedzenia, a nie wszystko da się zamrozić).
Kuracja SPA dobrze mi zrobiła, bo domowe SPA zawsze jeest najlepsze. Teraz siadam do nauki, mam kubek mojej ulubionej wiśniowo bananowej herbatki z rossmanna, zapaliłam lawendowe kadzidło, i nauka od razu jest przyjemniejsza :)
Stary rok się kończy, nie wiem jak dla was, ale dla mnie 2014 był okropny i paskudny, trzeba zacząć się zmieniać w 2015.
I trzymajcie kciuki za moje prawo jazdy, już 3 razy nie zdałam, co za wstyd.
Pozdrawiam Was piękne panienki, wszystko nam się uda.; ) a jeśli któraś z Was potrzebuje wsparcia to chętnie pomogę. :)
no bo która z nas nie chce tak wyglądać? :)
kasiulek36
28 grudnia 2014, 22:26Podobasz mi się! Jesteś pozytywnie zakręcona :) I o to właśnie chodzi. Świetne podejście do życia, determinacja taka, że mury mogłaby burzyć :) To takie podejście osób skucesu, czego z całego serca Ci życzę. Widać, że rok 2015 będzie Twój! Nie ma innego wyjścia :) A prawko.. cóż w końcu się uda!
NaMolik
28 grudnia 2014, 17:28Życzę powodzenia i realizacji planu :-)