Wczoraj znowu musiałyśmy z Panią przełożyć hiszpański, więc przełożyłyśmy go na jutro – sobota sobotą, ale dam radę, coby nie! … Mogłam iść dzięki temu na Kettle <3 Można się domyśleć, że cieszyłam się jak głupi do sera, no ale te zajęcia uwielbiam ponad wszystko :) Działają super na pośladki i nogi – a to jest moja zmora, wiec czego chcieć więcej?
I. 2 małe bułeczki musli z serkiem owocowym do smarowania + szklanka mleka + śliwka
II. bułka wieloziarnista z pastą jajeczną i serem białym
III. jabłko
IV. 3 małe gołąbki z kaszą i odrobiną ryżu z sosem pomidorowym
V. ???
Jak można zauważyć dzisiaj sobie pojadłam, no ale jak to się mówi … w odchudzaniu nie chodzi o to, aby nie jeść, ale o to, aby się najeść – nie mylmy z napchaniem do żołądka! :D
Co do ćwiczeń, to wczoraj się wyćwiczyłam – zajęcia + godzina na bieżni, więc dzisiaj możliwe, że nie pójdę na siłownię, a na chwilę obecną czeka mnie 1h hula hop i ćwiczenia codzienne –siłownia stoi pod znakiem zapytania
A tak poza tym? Weekend - weekendzik kochani <3 ! Wreszcie ... na tym weekendzie poza nauką zdecydowanie odpoczywam i nigdzie nie wychodzę! Siedzę wieczorkami w domu i tyle, trzeba mieć też trochę czasu dla siebie, a co!
LunaLoca
21 listopada 2014, 19:36Jak u Ciebie pozytywnie :) Fajnie że ćwiczysz to co lubisz i co daje Ci mnóstwo radości :)
Dosia955
24 listopada 2014, 10:06Oj tak, te zajęcia uwielbiam i nadal ubolewam, że regularnie nie mogę na nie chodzić, ale coś wykombinuję ;3 :D
blue-boar
21 listopada 2014, 16:25weekend podobny do mojego, ten należy tylko do mnie :) miłego weekendu!
Dosia955
24 listopada 2014, 10:05tak jak poniżej - spóźnione, ale dzięki wielkie ;* :) !
olga.olga
21 listopada 2014, 15:44Miłego weekendu w takim razie ;) Pozdrawiam.
Dosia955
24 listopada 2014, 10:05Spóźnione, ale dziękuję bardzo :) !