Miałam wziąć się w garść i co? Kolejny tydzień się za bardzo nie starałam ale koniec tego.
Jak nie będę wstawiała menu - to będzie znaczyło że sobie folguję - to proszę kopnijcie mnie w tyłek!
Z dobrych wieści to tyle, że więcej się ruszam :D Zresztą dzieci nie pozwalają mi i tak siedzieć bezczynnie, zawsze znajdzie się jakieś sprzątanie albo bieganie po placu zabaw :P
Dobra, menu:
Piątek:
Śniadanie
2 kromki domowego chlebka z masłem, kurczakiem, kawałkiem sera i warzywami
Obiad
spaghetti z tuńczykiem
Kolacja
jajecznica z 2 jaj z zielonym ogórkiem i cebulką, pół grahamki z pomidorem
Sobota
Śniadanie
Rogal maślany ( nie jadłam go ze 4 lata - uwielbiam! ) z masłem i żółtym serem, pomidorki cherry
Obiad
pulpeciki w sosie szpinakowym, buraczki z cebulą i jogurtem, ziemniak
Kolacja
Niedziela
Śniadanie
Sałatka z kurczakiem podsmażonym w otrębach, sałatą, pomidorem, kukurydzą, jajkiem i jogurtem z czosnkiem
Obiad
placki ziemniaczane (bez mąki) z gulaszem i pieczoną papryką, ogórki
Kolacja
200g serek wiejski,ogórki,kromka grahamki z serkiem naturalnym
Martynka2608
15 maja 2014, 13:58uwielbiam te rogale maślane <3
aleksface
12 maja 2014, 17:08az przez te obrazki zglodnialam... :D
maleducada
12 maja 2014, 14:26Ojej! Ależ tu smakowicie :) Ech, Dorotka - aż mam ochotę się do Ciebie na obiad wprosić :P
Takaja85
12 maja 2014, 12:14mniam mniam :) smacznie i zdrowo, jeszcze troszkę i do Ciebie dołączę :)
dorotuniaa
12 maja 2014, 13:04Nie mogę się doczekać :) Chociaż pewnie dużo do zrzucania nie będziesz miała :)
tarantula1973
12 maja 2014, 11:18Fajne menu i zdjęcia!