Od dzisiejszego wieczoru będą już mam nadzieje regularne :)
więć menu
27 luty
śniadanie
grahamka z margaryną
pasztetem francuskim i ketchupem
z żółtym serem i papryką
makrela wędzona , herbata
obiad
190 g frytki z piekarnika z łyżeczką oliwy,
tortilla z sosem czosnkowym i ketchupem
kubek zupy pomidorowej
kolacja
20g grahamki z margaryną sałatą , serem żółtym , ogorkiem , papryką
150 g sałątki jarzynowej , herbata
28 luty
śniadanie
66 g cheba graham z margaryną
polędwicą diamentową , serem żółtym
pasztetem francuskim i ketchupem
jajecznica z 2 jajek z pieczarkami
2 śniadanie
zupa szczawiowa
obiad
filet z sosem pieczarkowym, 170 g ziemniaka z koperkiem , sałata polana łyżeczką oliwy
kolacja
koreczki z sosem czonkowym
do kolacja Kadarka z przyjaciółką ( zrobiłyśmy sobie babską imprezę ) , cytrynówka , poźniej mąż przyszedł z piwem fajnie było ale suszyło na zajutrz :D
Grunt że się z mężem w końcu pogodziliśmy
Mycella
5 marca 2013, 00:43Piękne i smakowite. Co do tortilli, kupujesz taką normalną czy jakąś żytnią? Jak czytałam jej zawartość wszystkiego, to raczej na dietę się chyba nie nadaje taka normalna, pszenna. Chyba, że się mylę.
waga79
4 marca 2013, 21:38mniam mniam:)