Jak w tytule , słodkościom mówię nie już 5 dzień i na razie trzymam się wytrwale , najgorzej jest mi wytrwać w pracy , ponieważ pracuję w sklepie spożywczym i strasznie kuszą te uginające się półki ze słodyczami , staram się unikać tego regału i nawet tam nie wchodzę ;)
Dziś miałam wizytę u prawnika i zacznie się maraton po sądach nie nawidzę tego ale cóż zrobić dzieci są najważniejsze , chcę uzyskać dla nich większe alimenty od byłego , choć czarno to widzę , a wszystko tak drożeje , ja też dużo nie zarabiam , a on umywa ręce od wszystkiego od sześciu lat nie kontaktuję się z nami , jest mu chyba to na rękę , zobaczymy czy coś wskóram. Pożyjemy zobaczymy .
Menu na dziś:
Śniadanie : owsianka na mleku
II śniadanie : kawa z mlekiem z 1 łyż. cukru
Obiad : Tak jak wczoraj (kasza gryczana z warzywkami )
Podwieczorek : serek wiejski z pomidorem
Kolacja : dwie kromki chleba graham z sałatą ,wędliną , ogórkiem , papryką .
Płyny ?
Życzę miłego dnia ;)
Ps. Dziś są moje urodzinki ;) , ale nie zamierzam świętować tego !
madllen1984
18 marca 2013, 19:20Staraj się nabrać złość na słodycze. dlaczego mają Tobą rządzić. Ty jesteś Panią swojego ciała.nie daj się.Trzymam kciuki!
emi629
18 marca 2013, 13:03Wszystkiego Najlepszego Duuuuuużo szczęścia :):) Trzymaj się dzielnie :):) Buziak
DorotaO35
18 marca 2013, 11:35Bo już kolejny rok minął a ja nic z sobą nie zrobiłam , ale teraz to już koniec użalania się nad sobą , biorę się ostro do roboty , za rok jak zobaczę na wadzę przynajmniej 70kg to będę świętować i moje urodziny i zwycięstwo z otyłością ;). Czyli dwa w jednym ;)
Mileczna
18 marca 2013, 11:27Dlaczgo nie świętować?? kochana wszystkiego najlepszego!!! Gratuluję wytrwałości ze słodyczami - faktycznie nie jest ci łatwo w ziązku z Twoja pracą.