- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (4)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 8449 |
Komentarzy: | 32 |
Założony: | 28 sierpnia 2011 |
Ostatni wpis: | 18 marca 2017 |
Postępy w odchudzaniu
Hej,efektów na wadze nie widać bo jem jabłka wieczorem ale brzuch zmalał i czuje sie lepiej,prawie co dziennie jest rower, może się jakoś ogarnę
Dzięki za dobre słowastaram się mniej jeść,robię co wieczór brzuszki,był rower zobaczymy. Bo zdrowo to jem cały czas i na noc też się nie obżeram ,nie cierpię zimy bo zawsze mniej się ruszamy.Pozdrawiam Dorota
w przeciągu ostatnich trzech miesięcy sięgnęłam już dna dupa i kałdun rośnie,żre za duzo ,za dobrze,za często,za mało ruchu ogólnie dramat _zbieram siły na walkę ale nie mam wolnej głowy ,wiec nie wiem czy dam rade w egoistyczny sposób zająć sie po prostu sobą ,wiem że potrafię,że muszę
Pogoda parszywa ,nie wiadomo co robić .Rower był w czwartek biegać mi się nie chce bo zimno i ogólnie jest bleee...
Nic się nie zmieni chyba że w końcu przestane żreć, nie mogę się ogarnąć zawsze jest coś fajnego do zjedzenia ,zawsze się na coś skusze nie potrafię zjeść mało. Mam tak w domu jak nic nie robię, na mieście nie mam problemu.Trzymam się z wagą tylko dzięki dużej aktywności gdyby nie to to dawno bym wróciła już do punktu wyjścia.Pozdrawiam Dorota
nic nie drgnęło w temacie gdyż wróciła zima ponad to nie mam czasu się nad sobą skupić i pomyśleć ,zaplanować ,ciągle w biegu ,jedzeniowo w miarę ok.
Pozdrawiam Dorota
Ogólnie jest źle wciąż zbyt dużo jem i to szczególnie białka ,waga wzrosła bo wczoraj
nie zaliczyłam toalety.
Reszta ok piękna pogoda i bieg 7 km .
Pozdrawiam Dorota