Zapowiadali na dzisiaj opady deszczu a tu niespodzianka - słoneczko ładnie świeci i jest dosyć ciepło.
To dobrze bo dzisiaj moja Babunia wyprawia na działce swoje imieniny (czwartkowa Zosia) więc dobrze by było gdyby pogoda dopisała. Gości ma być podobno bardzo dużo, dokładnie niewiadomo ilu, bo zwyczajowo babcia, wszystkich najbliższych, którzy dzwonili w czwartek informowała o sobotniej imprezie i każdy oczywiście dziękował za zaproszenie.
Ilu z zaproszenia skorzysta nawet Babunia nie wie.
Moja Mamcia, która wszystko organizuje panikuje, że zabraknie jedzenia i miejsc do siedzenia i wczoraj chyba do 1.00 w nocy piekła ciasta.
Ja zaproponowałam zrobienie dwóch sałatek, które ostatnio jadłam u mojej koleżanki a które były pyszne.
Zresztą pocieszam Mamuśkę, że młodzi i dzieciaki nie muszą siedzieć przy stole tylko sobie chodzić z talerzykami czy po prostu rozłożyć kocyk na trawce a co do jedzenia to pewnie się okaże, że niejedna moja kuzynka przyniesie jakieś ciasto czy sałatkę i będzie tego tyle, że trzeba będzie pakować gościom "na drogę".
Podsumowując. Dietkowo to się nie zapowiada (ach ten grill !)ale postaram się jeść to wszystko z sałatkami a nie z pieczywem.
No i módlcie się dziewczynki żeby pogoda się nie zepsuła bo wtedy trzeba będzie wszystkich pomieścić u Babci w mieszkaniu (to już byłby większy problem)
Aha! Wczoraj i dzisiaj stałam na wadze i jest jak na pasku. Tyle dobrego.
Pa,pa!!!
To dobrze bo dzisiaj moja Babunia wyprawia na działce swoje imieniny (czwartkowa Zosia) więc dobrze by było gdyby pogoda dopisała. Gości ma być podobno bardzo dużo, dokładnie niewiadomo ilu, bo zwyczajowo babcia, wszystkich najbliższych, którzy dzwonili w czwartek informowała o sobotniej imprezie i każdy oczywiście dziękował za zaproszenie.
Ilu z zaproszenia skorzysta nawet Babunia nie wie.
Moja Mamcia, która wszystko organizuje panikuje, że zabraknie jedzenia i miejsc do siedzenia i wczoraj chyba do 1.00 w nocy piekła ciasta.
Ja zaproponowałam zrobienie dwóch sałatek, które ostatnio jadłam u mojej koleżanki a które były pyszne.
Zresztą pocieszam Mamuśkę, że młodzi i dzieciaki nie muszą siedzieć przy stole tylko sobie chodzić z talerzykami czy po prostu rozłożyć kocyk na trawce a co do jedzenia to pewnie się okaże, że niejedna moja kuzynka przyniesie jakieś ciasto czy sałatkę i będzie tego tyle, że trzeba będzie pakować gościom "na drogę".
Podsumowując. Dietkowo to się nie zapowiada (ach ten grill !)ale postaram się jeść to wszystko z sałatkami a nie z pieczywem.
No i módlcie się dziewczynki żeby pogoda się nie zepsuła bo wtedy trzeba będzie wszystkich pomieścić u Babci w mieszkaniu (to już byłby większy problem)
Aha! Wczoraj i dzisiaj stałam na wadze i jest jak na pasku. Tyle dobrego.
Pa,pa!!!
Bunia1978
19 maja 2008, 12:50Swietnie wygladasz a chyba najbardziej wypiekniala Tobie twarz! Rzeczywiscie buzia zmienia sie Tobie bardzo a bardzo z kilogramami. Wierze ze nikt Cie nie poznawal bez 15 kilo1 Gratuluje!
psmwt
17 maja 2008, 14:50U mnie pogoda nadal się utrzymuje. Zaliczyliśmy udany spacer. A z jedzeniem to jak znam życie masz rację zawsze masę zostaje. Co do zdjęcia córki to po pierwsze ona akurat jest do mnie podobna. A po drugie ludzie bardzo często chwalą urodę młodszej więc ja dodatkowo nie chcę jej wyróżniać. Chciałam wkleić zdjęcia bliźniaków ale jak zwykle pojawiły się problemy techniczne. Może następnym razem się uda. Udanej imprezy.
malgoska1571
17 maja 2008, 14:32Buziaki dla babci.Masz racje nie jedzenie jest najważniejsze tylko atmosfera.Miłej imprezy.pa.pa
endo
17 maja 2008, 13:38u mnie tez bardzo ciepło i słonecznie, tez wybieram się do rodziców , żeby posiedziec w ogrodzie i może jakieś ogniesko dla dzieciaczków będie :-)
dgamm
17 maja 2008, 09:50U nas tez ładna pogoda i oby tak było cały dzień.PA!