Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słoneczny poniedziałek


Takie poniedziałki to mogą być co tydzień aż do końca zimy. W ogóle już ta zima mogłaby nie wracać. Za oknem piękne słoneczko i temp. +6. Nie jest źle.
Dietkowo też super. Wczoraj się postarałam i nie przeholowałam pomimo niedzielki. Wieczorem byłam z moja Mamcią w kinie na Lejdis. Film po prostu świetny. Nam przynajmniej bardzo się podobał i mogę go szczerze polecić.
Córcia dzisiaj w południe dostała wypis ze szpitala więc można powiedzieć że jest zdrowa. Co prawda od piątku ma znowu lejący katar, który powoduje u niej kaszel ale płucka i oskrzela czyściutkie. Syn już nie kaszle więc od dzisiaj wrócił do przedszkola. Były opory i próby wymuszenia pozostania w domu (bo lepiej z mamą, bo z siostrą chce się bawić, bo jeszcze źle się czuje itp.) ale zostały zduszone w zarodku. Skoro wczoraj był wystarczająco zdrowy aby szaleć z dzieciakami na urodzinkach to dzisiaj  może spokojnie iść do przedszkola.
Tak więc zaczynamy kolejny tydzień. Mam nadzieję, że tym razem nic mi nie przeszkodzi w moim dietkowaniu.
  • psmwt

    psmwt

    5 lutego 2008, 22:03

    Pewnie, że z mamusią zawsze lepiej. A na ten film muszę się wybrać w okolicy walentynek. Dużo pozytywnych opini o nim słyszałam.

  • Kirys

    Kirys

    4 lutego 2008, 23:09

    Ach te dziecięche choroby, bez nich macierzynstwo było by o wiele prostrze. Ja na ten film chcę wyciągnąć męża, ale nie wiem czy się zgodzi.

  • zosienka63

    zosienka63

    4 lutego 2008, 19:53

    Ja się nie dziwię Twojemu synkowi ,że chciał zostać w domku z mamą , bo gdzie będzie miał najlepiej . Pozdrawiam Stasia

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    4 lutego 2008, 15:45

    No to dobrze że dzieciaczki już zdrowe.Gratuluję że utrzymałaś dietę w niedzielę.Tak trzymaj

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.