Witam!
No i dietę i ćwiczenia szlag trafił ! Niestety nie z mojej winy. Od poniedziałku do dzisiaj skazana byłam na szpitalne jedzenie. Moja córcia złapała zapalenie płuc i oskrzeli jednocześnie i ponownie wylądowałyśmy w szpitalu. Znowu sie odwodniła (kiedy choruje przestaje pić) i potrzebna była kroplówka. O dziwo obyło się bez antybiotyku i skończyło sie na inhalacjach. Dziwne co nie? Ale jej pomogło bo zadziałało na oskrzela i dzięki temu lepiej zaczęła oddychać. Dzisiaj wyszłyśmy na przepustkę, doleczamy i inhalujemy ją w domu a w piątek wracamy na dalsze badania i ew. wypis. Mówię Wam dziewczyny jak dziecko zaczyna tak poważnie chorować to po prostu jest szok ! Ile ja bym dała żeby te wszystkie pobrania krwi i inne nieprzyjemne badania jej oszczędzić!
Na szczęście znowu trafiłayśmy na cudowną Panią Doktor. Młodą i pełną zapału do swojej pracy, z świetnym podejściem do dzieci. A może w tym szpitalu wszyscy lekarze są tacy super?
Kończę już.
Aha! Na jutro mam już przygotowany dalszy plan diety więc nie myślcie sobie, że odpuściłam. To była tylko chwilowa przerwa.
Psylwia
31 stycznia 2008, 08:33ma tak miły personel. Mojej siostry syn jak był malutki (tzn. pierwsze pół roku życia) głównie spędził w szpitalu i prócz nerwów o jego zdrowie dochodziły ciągle nerwy i walka z lekarzami. Bezmyślni byli czasem całkowicie i nieraz mieliśmy wrażenie że przyszli tylko po to by odbębnić dyżur. Z kolei mój syn gdy leżał kilka lat temu w szpitalu (krótko na szczęście) trafił na fantastycznych lekarzy, takich z sercem. Co do przeceny jest sklep na WOjska Polskiego, idąc od strony Bogusława w stronę Bramy najpierw jest taki mrówkowiec cofnięty w którym jest Pizza Hut, Cukiernia Sowy, Fieldmann no i w tym mrówkowcu za pizzą a przed Fieldmanem jest dość duży sklep z butami (nie pamiętam jak się nazywa) w którym jest ta przecena. Zainteresowanie jest duże i niektóre buty już są przebrane (nie wszystkie numery można dostać) ale warto zobaczyć. Miłych zakupów :-)
endo
31 stycznia 2008, 07:23no bardzo mi przykro że twoja córeczka choruje, ale niestety taką mamy pogode brzydka paskudną, gdzie wirusy biegają całymi stadami, ja tez ciągle jestem chora juz od Bożego Narodzenia, tak mi się poprawia i za 3 dni znowu wraca ból gardła i takie napady kaszlu. No cóż trzeba będzie się wybrac do lekarza. A wam życze dużo zdrowia, niech maleństwo już zazna więcej szczęśliwych dni w ramionach mamy :-))
psmwt
30 stycznia 2008, 22:58Miałaś prawo zapomnieć ale jutro tłusty czwartek, który niewiele ma wspólnego z dietą.. Jakoś macie ostatnio "szczęście" do tego szpitala. Dobrze, że chociaż lekarze są przyzwoici. Wg mnie to nigdy tak nie ma żeby wszyscy byli jednakowi i to bez względu na zawód. Jedni bardziej się angażują inni mniej... Odstresuj się jutro z czystym sumieniem. Kalorie to kwestia drugoplanowa w tym wypadku. Ja doskonale wiem ile nerwów kosztują choroby dzieci. Miły snów we własnym łóżku