Hej!!! Jakoś ostatnio nie miałam zbytnio czasu na pisanie. Taki był ten weekend zabiegany jak nigdy. No ale efekty są - prezenty dla wszystkich pokupowane.!!!!
I to 2 tyg. przed Świętami.
Jeszcze tylko muszę na Allegro zamówić taką potrójną ramkę - w środkowej części umieszcza się zdjęcie dziecka a boczne ramki wypełnione są masą solną lub gipsową (do wyboru) aby zrobić odcisk stópki lub dłoni dziecka. To na prezent dla mojego malutkiego bratanka bo w pierwszy dzień Świąt będą jego Chrzciny. Myślicie że to będzie dobry prezent na Chrzciny? Ramkę można powiesić lub postawić i pomyślałam sobie, że fajnie będzie za parę lat porównać jak ta rączka czy nóżka się zmieniła. No bo co mam kupić? Kolejną zabawkę czy ciuszek? On już teraz ma ich bardzo dużo a od choinkę pewnie jeszcze coś dostanie.
Dietka idzie jak po maśle (dietetycznym oczywiście).
Co prawda wczoraj o godź. 22.20 zjadłam całą grachamkę z pasztetem i pomidorem ale to był mój jedyny grzeszek i sama sobie już go wybaczyłam. Kochana jestem prawda???
I to 2 tyg. przed Świętami.
Jeszcze tylko muszę na Allegro zamówić taką potrójną ramkę - w środkowej części umieszcza się zdjęcie dziecka a boczne ramki wypełnione są masą solną lub gipsową (do wyboru) aby zrobić odcisk stópki lub dłoni dziecka. To na prezent dla mojego malutkiego bratanka bo w pierwszy dzień Świąt będą jego Chrzciny. Myślicie że to będzie dobry prezent na Chrzciny? Ramkę można powiesić lub postawić i pomyślałam sobie, że fajnie będzie za parę lat porównać jak ta rączka czy nóżka się zmieniła. No bo co mam kupić? Kolejną zabawkę czy ciuszek? On już teraz ma ich bardzo dużo a od choinkę pewnie jeszcze coś dostanie.
Dietka idzie jak po maśle (dietetycznym oczywiście).
Co prawda wczoraj o godź. 22.20 zjadłam całą grachamkę z pasztetem i pomidorem ale to był mój jedyny grzeszek i sama sobie już go wybaczyłam. Kochana jestem prawda???
Kirys
10 grudnia 2007, 23:03No właśnie po cholerę kupuję takie rzeczy - sama nie wiem coś mnie kusi. A z mężem tak jak najbardziej na powaznie, już wyjechał, a ja za kilka miesięcy, jeszcze nie wiem czy szybciej czy dłuzej, bedzie zależało od mieszkania. Studia to nie problem, raz na 2 tyg będę przyjeżdzżać. Ale ja nie chcę wyjeżdżać i w tym jest problem, nie chcę nigdzie ze Szczecina się ruszać.
rybka82
10 grudnia 2007, 22:21Od czasu do czasu ciasto nie zaszkodzi :) Ja dziś strasznie dużo zjadłam, ale na szczeście w miarę zdrowe rzeczy...
psmwt
10 grudnia 2007, 13:23Nie dawno ktoś mi napisał, że najtrudniej jest pokochać siebie tak bezwarunkowo. Zgadzam się z tym i dlatego należy sobie wybaczać takie małe słabości. A z tą ramka to super pomysł, może go wykorzystam.
rybka82
10 grudnia 2007, 13:04super pomysl z tą ramką:)