Jesteś zdrowy? Masz co jeść? Padający z nieba deszcz nie kapie Ci na głowę gdy zasypiasz? Masz już dużo. Mam i ja. Jestem zdrowa, mam co jeść (aż za dużo ), mam dach nad głową. Mam mężczyznę, na którym mogę polegać choćby świat się walił, który nigdy nie zawiódł, który po prostu jest i który w niedalekiej przyszłości zostanie moim mężem. To bardzo wiele....
Czego nie mam? Czego mi brakuje? Nie mam wyglądu takiego jakiego pragnę, ale patrząc na to jakie problemy mają inni, to g**** a nie problem. Brutalne, ale prawdziwe.
Z tym mogę wygrać. Mogę to zmienić, przy odrobinie wysiłku i samokontroli. Dziś zdecydowanie nie jest dobry dzień. Te kobiece dni się zbliżają, wszystko jest do bani. Moje szczęście pojechało dziś do pracy, nie będzie go kilka tygodni.
Chciałabym zwalić trochę tego smalcu, mój mężczyzna akceptuje mnie taką jaką jestem, kocha mnie za to jakim jestem człowiekiem a nie za to jak wyglądam. No ale chciałabym schudnąć i dla siebie i dla Niego.
Na swoje Wesele pasuje jakoś wyglądać, no nie?
Startujemy jutro. Kto jutro też zaczyna razem ze mną i skusi się może na małą "rywalizację"?
RapsberryAnn
26 sierpnia 2018, 14:24Powodzenia ;) myślę że jednak aspekt figury jest ważny w kontekście własnie zdrowia ;) Walcz ;)
donut.oponka
26 sierpnia 2018, 14:36Komentarz został usunięty
donut.oponka
26 sierpnia 2018, 14:37Masz rację, jednakże niedawno robiłam sobie badania i póki co wszystko w normie, jednak jak będę dalej "rosła" może się to diametralnie zmienic. Szczupła nigdy nie byłam ale otoczenie nie daje mi tyle kilogramów ile mam heh
karmelikowa
26 sierpnia 2018, 14:17Tutaj nie ma co rywalizowac ,każdy jest inny i inny ma organizm jeden chudnie szybciej drugi wolniej inny wcale albo bardzo powoli ,nie napatrzysz na nikogo w sensie rywalizacji,cza robic swoje i cieszyc się efektami inni mogą byc Twoją motywacja i wsparciem ,czego tutaj nie brakuje;) Życzę powodzenia i dużo siły i wytrwałości trzymam kciuki :)
donut.oponka
26 sierpnia 2018, 14:31Chodzi mi o "zdrowa rywalizację", bo tak jak wspomniałas każdy jest inny, z innej wagi startuje i proces utraty wagi zależy od wielu czynników, jednakże "zdrowa rywalizacja" potrafi jeszcze mocniej umotywowac, no ale to już kwestia indywidualna, co kto lubi :) ja raz w czymś takim uczestniczyłam i dzięki temu nie raz odmówiłam sobie jakiegoś "grzechu" bo stwierdzalam, że wpadnę gorzej od innych, taka psychiczna manipulacja ale na mnie działala
Muminek9003
26 sierpnia 2018, 12:27fajny wpis :) trzymam kciuki za Ciebie :) powodzenia! :)
donut.oponka
26 sierpnia 2018, 12:30Dzięki! :) Również życzę powodzenia, damy radę! Musimy :*