Od dziś nie biorę spalacza. Nie panuję nad tym co jem. Jem wszystko. Przynajmniej nie boli głowa. Byłam rano biegać 40 min.
Ogarnij się dziewczyno !!!
I - dwie kromki z szynka i serek wiejski lekki z warzywami
II - banan, 3 kawałki chleba, dwa jajka + warzywa
III- zmiksowane truskawki z arbuzem
IV - pierś smażona na oleju ryżowym i marchewki surowe
V - kawałek chleba, łosoś i warzywa
VI - 4 kruche ciastka, koktajl z arbuza i truskawek
VII - kiełbaska drobiowa z kalafiorem i dwie kromki z margaryną i szynką z indyka
... brzuch pęka w szwach
LittleWhite
2 lipca 2014, 20:27Jakiego spalacza używałaś ? Kupiłam dzisiaj clenburexin
dontdoit
2 lipca 2014, 22:30Ja brałam THYROTHERM NEXT GENERATION na początku jedną tabletkę dziennie (na czczo) a potem dwie dziennie. Nie znam innych "spalaczy", które miałyby tak silne działanie. Można było to odczuć bardzo szybko. Oczy otwarte szeroko i ogólnie chodziłam jak w zegarku. Mogłam nie jeść, bo prawdziwego głodu nie było, ale trzymałam się regularnego jedzenia. Po 7 -8 godzinach przestawała działaś. Jak reką odjął. Masakra
LittleWhite
2 lipca 2014, 22:35To rzeczywiście rozumiem teraz Twoją decyzję :) Wydaje mi się, że mój nie będzie taki silny z tego co czytałam