I - 3 naleśniki (55 g mąki razowej, dwa jajka i 50 ml mleka) + truskawki z jogurtem i trochę kazeiny
II - pierś panierowana w płatkach owsianych z surowymi marchewkami
III - końcówka jakiegoś omleta z lodówki + 3 mandarynki
IV - truskawki i czerwone wino
V - jajecznica z cebulką i kiełbaską drobiową z dwóch jaj + paluszki całkiem niepotrzebnie
/// Najedzona - czego dawno nie czułam. Odstawiłam spalacz i głowa nie boli. Samopoczucie lepsze i normalnie mogę zmieniać pozycje.
Nie było aerobów i nawet dziś nie wyszłam z domu.