Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień już 4 w dążeniu do doskonałości.


Jest 4 lipiec czyli 4 dzień zmagań na 100 %. 
Biegam 5-6 razy w tygodniu. 
Na kolacje zjadam białko + warzywa. 
Jem 3 - 4 godziny przed spaniem. Czyli np. 20.00 kolacja a 23 ide się położyć do łóżeczka ;)
Mam tyyyyyyyyyyyyle treningów do przerobienia, tyle ćwiczeń do sprawdzenia !

I będę je wszystkie testować.

Chcę sprawdzić Chodakowską, chociaż nie przekonują mnie jej treningi w ogóle. Każdy musi znaleźć coś dla siebie prawda?
Pani E.Ch. jest super kobietą i jeśli komuś pasują jej treningi to oczywiście życzę wytrwałości w dążeniu do celu. Nie wiem jak to tam było z E.Ch. , ale prawdopodobnie pani Ewa nigdy nie miała kłopotu z figurą i geny, które odziedziczyła wykorzystała w sposób dla mnie doskonały. Dlatego podziwiam, bo nie spoczęła na laurach i jeszcze doskonali swoje ciało.

Ja np. nie dość, że walczę z genami (bo tata nie należy do najszczuplejszych), Hashi (które utrudnia walkę o wymarzone ciało) to jeszcze jestem niska i proporcje nijak nie chcą mi pasować. 
Na przekór wszystkim będę ZAJEBISTA.

  • dagmara_victoria

    dagmara_victoria

    4 lipca 2013, 12:31

    Dasz radę, trzymam kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.