Już ok. 20 zjadłam jogurt a do tego 4 kanapki z żółtym serem. Nie burczało w brzuchu !
Po jogurcie mogłam przestac, ale nie wiem. Eh... .Po prostu chodzi o samozaparcie i kontrolę nad sobą! Jak jej się wyuczyc!? Spokojnie dam radę. Dałam radę nie jeśc słodyczy, dałam radę biegac, cwiczyc i jeśc regularnie to dam rade odzwyczaic się od jedzenia o tak późnej porze. Głupie przyzwyczajenia!!!
Wczoraj wieczorem dostałam okres!
Martwa przez cały dzisiejszy dzień. Dopiero teraz odżyłam.
Ból brzucha, jakieś drżenie rąk. Ja pierdziele ! Już mnie to wkurza.
Śniadanie - omlet z dżemem (3 białka, jedno żółtko, 30 g płatków owsianych)
II śniadanie - kawałek chleba z masłem orzechowym, miska płatków kukurydzianych z mlekiem
...........długo nic
Kolacja - truskawki
Byłam kompletnie nie do życia.
Idę powzmacniac pośladki :P
lourianne
17 czerwca 2013, 22:52malutko jedzonka ;< ale przy okresie nie chce się jeść . Co do kontroli nad sobą, wydaje mi się że to jedna z najcieższych "faz" przy odchudzaniu.Uzmysłowienie sobie ,że tak naprawdę nie jest się głodnym ,a jedzenia pragną tylko nasze oczy a nie organizm. Powodzenia ;)
Karolinasdz
17 czerwca 2013, 22:33tez przed okresem jem mimo ze nie jestem glodna :)