Dzisiaj po przebudzeniu doznałam szoku! Zostałam zaatakowana przez dziabągi!!
Myślałam, że mam to już za sobą! A tu psikus...
Ale żebym czekolady się najadła, albo była w okolicach okresu... No ręce opadają :-(
Znacie jakieś dobre preparaty na pryszcze (nienawidzę tego słowa!!)? Zarówno te kupne jak idomowe.
Pozdrawiam! ;-)
donattka
31 października 2013, 08:12Nie używam podkładu, tylko BB Garniera. Już jakieś pół roku. Wszystko było ok. Też cisnę :-D