Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak bardzo mi się dziś nie chciało !!


Witam Dziś rozpoczął się 4 tydzień moich ostatecznych zmagań o idealną sylwetkę. Ale nie na lato, tylko na lata. :-) I wraz z pierwszym dniem czwartego tygodnia zapukał do mych drzwi Leń z pytaniem "cukierek albo psikus?". Nie wiedziałam co mam robić, ale w końcu wzięłam się w garść, Leń dostał zamiast cukierka - kopa i to ja zrobiłam jemu psikusa i na treningu dałam z siebie wszystko. A co ćwiczyłam? 
 Rozgrzewka - Mel B, 
 Fittapy- wewnętrzna strona ud cz. 1 i 2, 
 Mel B - pośladki i cardio, 
 Tiffany - abs, 
 Wall sit - 40 sec, 
 Stretciing. (plan ćwiczeń ułożony przez www.tipsforwoman.pl) 
 Ale, że same ćwiczenia nie dadzą pięknych rezultatów, staram się jeść zdrowo. Moja dieta: 
 Śniadanie: owsianka (4 łyżki płatków na mleku) z miodem, migdałami (10), cynamonem i musem owocowym ( 60g - rozgniecione truskawki i jagody). 
 II śniadanie: surówka z marchewki (60g), jabłka (100g) z orzechami włoskimi (10szt) i łyżką jogurtu naturalnego plus cynamon i miód. 
 Obiad: kotlet mielony wołowy z piekarnika (80g), łyżka ryżu basamati z 1/8 łyżeczki masła i 1/3 szpinaku zrobionego wczoraj na obiad. 
 Podwieczorek: banan i garstka migdałów. 
 Kolacja: pomidor (100g) ze szczypiorkiem i serkiem wiejskim (pół). 
 Tak to właśnie wygląda. Staram się nie używać soli. Za to dodaję sporo pieprzu, papryki, natki pietruszki, bazylii- ogólnie jestem fanką ziół i przypraw :-)
  • werczyslaw

    werczyslaw

    31 października 2013, 22:42

    No widzisz! Super, u mnie dziś z jedzeniem tak pół na pół bo miałam mega głoda cały dzień :C (niestety zawsze tak mam, gdy mam wolne od szkoly :/ ) ale mimo lenia też kopnęłam go w dupe i dałam z siebie wszystko na ćwczeniach! Będzie dobrze ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.