Ostrzezenie: Jako zwykle pozytywna osoba, nie lubiaca pitolic smutow ostrzegam czytasz na wlasna odpowiedzialnosc ;P
Mam totalny brak motywacji.
Nie mowie o treningach i dietach. Siedze w pracy, bo musze. Nudze sie, nie mam co robic! Generlanie, jakbym chciala to bym sobie znalazla cos do zrobienia, research i inne pierdoly, ale jestem tak wkurzona na ta firme, ze nie mam najmniejszej ochoty kiwnac palcem poza moje zwykle obowiazki. Za to odnowilam polise na samochod, przekopaam caly internet w poszukiwaniu planow na weekend, artykulow po niemiecku i dodalam 500 komentarzy na vitalii ;P
Przez to samopoczucie w pracy wszystko sie przeklada wlasnie na diety i treningi. Mialyscie tak kiedys, ze dzien wam sie dluzyl w pracy i bylo nudno? A po tym bylyscie tak zmeczone jakbyscie kopaly row caly dzien? Ja mam tak walsnie ostatnio codziennie. Nie mam ochoty na trening, a czekolada wydaje sie byc moim najlepzym przyjacielem No moze nie przeginam z obzarstwem, ale ciezko miec motywacje do zdrowego odzywiania, kiedy sie nie ma motywacji do codziennosci. Mysle, ze wiecie o czym mowie.
Wiem, ze to stan przejsciowy! Wiem, ze jak w koncu dostane maila: gratuluje, dostala Pani prace, to moja motywacja wroci.
Wiem, ze musi byc czasem dennie, zeby moglo byc fajnie. Zawsze bylam przekonana, ze nie ma swiatla bez ciemnosci.
Nie mam dola, poprostu taka sie czuje pusta i bez sensu, bez motywacji i bez zadnego innego celu jak nowa praca. Nawet perspektywa urlopu w czerwcu mnie nie cieszy.
Dzis mialam kolejna rozmowe, czekam jeszcze na kolejna, wiec mam nadzieje, ze w koncu sie na ktoras zalapie, bo juz mi zaczyna urlopu brakowac na te rozmowy rekrutacyjne haha
Najsmieszniejsze jest to, ze mialam ochote zrobic sobie trening z Chodakowska, bo po jej treningach zawsze mam zastrzyk endorfin i robie je tylko raz na ruski rok, kiedy wlasnie potrzebuje takiej dawki. Ale stwierdzilam, ze nie chce teraz robic i sobie tak troche pozamulac i jak juz dostane prace to odpale rakiete pozytywnej energii na wszystkich plaszczyznach. ale ze mnie masochistka haha
Ide zamulac dalej ;P
Barbie_girl
24 maja 2018, 13:48tez tak mam ;/ po zapierdzielu najwiekszym jestem mniej zmeczona niz jak sie nudze w pracy takze nie zazdroszcze ...urlop mysl urlop jak Ci dobrze zazdorszcz baaardzo ;):* Buziaki
Domdom89
24 maja 2018, 14:01hihi dzieki. Zablkowalas mnie chyba (mam nadzieje ze niechcacy) bo nie moge otworzyc twojego pamietnika, bo mi pisze ze jestem na czarnej liscie ;P Az tak ci czyms zaszlam za skore? haha
Barbie_girl
24 maja 2018, 14:09o jezu no cos Ty haha to chyba przez telefon jak to odwrocic ??:P
Barbie_girl
24 maja 2018, 14:10dodalam Cie do ulubionych zobacz czy dziala ?
Domdom89
24 maja 2018, 14:31Nie dziala, nadal jestem na czarnej liscie ;D
Domdom89
24 maja 2018, 14:32Nie mam pojecia jak to sie robi haha
Barbie_girl
24 maja 2018, 15:08Klikam na Twój login i nie ma chyba muszę wejść w swoją czarna listę i Cię odblokować ale gafa Haha jak nie zrobię tego z komórki to z domu już napewno nairawde to przypadek nie chciałam tego zrobić lol
Barbie_girl
24 maja 2018, 15:10Ok usunęłam Cię z czarnej listy zobacz teraz ? :>
Domdom89
24 maja 2018, 15:30dziala ;DDDDDDD
Barbie_girl
24 maja 2018, 16:21Yay :> Przepraszam naprawdę było to przez przypadek :-(
Domdom89
24 maja 2018, 16:31spoko, spoko, nie gniewam sie haha
martiniss!
24 maja 2018, 13:01Też tak mam, niby mogłabym to i tamto. Ale mi się nie chce. Prawdopodobnie zmienię pracę. Co mnie wkurza bo pewnie ucieknie mi zaplanowany urlop na sierpień. Niestety jak jest się na umowie zlecenie to jest się na łasce pracodawcy. A jeszcze nowa żądająca urlopu? A praca miałby się zacząć od czerwca, innymi słowy ani chwili by odpocząć i naładować baterie. Ciebie cieszy perspektywa nowej pracy a mnie na odwrót ;)
Domdom89
24 maja 2018, 14:02Kurcze, zawsze mnie to dziwilo w Polsce takie podejscie do pracownikow. W UK jak zaczynam nowa prace to mnie odrazu pytaja o zaplanowane urlopy i zapisuja i nie ma zadnego problemu ;/ A nie mzoesz opoznic rozpoczecia nwoej pracy o tydzien? Naladujesz wtedy baterie :)))
martiniss!
24 maja 2018, 15:17Tutaj jak nie przyjmujesz oferty pracy jak eucharystię w kościele, z wielkim oddaniem i pokorą to od razu patrzą krzywo i masz pod górkę na samym starcie ;)
Pixy.
24 maja 2018, 09:28Też tak miała jeszcze kilka dni temu. W pracy nie miałam akurat zbyt wielu obowiązków, więc nudziłam się jak mops. Wydałam xxx zł na zakupy w necie :P A potem to wszystko odsyłałam, bo jednak szkoda mi było kasy :P Przez cały dzień nic nie robiłam a i tak wkurzałam się jak miałam zrobić coś co zajmie mi 10 min! Wolałam to odkładać na ostatnią chwilę. Teraz, jak mam więcej obowiązków jest już lepiej :) tak więc nie przepracowywać się w pracy jest okej, ale nudzić się jak mops już nie :) trzymaj się! Niech motywacja będzie z Tobą :P
Domdom89
24 maja 2018, 12:13Dokladnie, czasem sie zdarzy, ze mam cos do zrobienia, co mi zajmie 5 minut i nie moge sie ruszyc do zrobienia tego haha. Pare rozmow za mna, pare rpzede mna wiec czekam na jakies pozytywne odezwy ;P
Pixy.
24 maja 2018, 12:16Powodzenia :)
aniloratka
23 maja 2018, 23:39ja lubie swoja prace, a czuje sie tak jakies 60% czasu, bo jedna jest powtarzalna i nudna w sumie :D fajnie jest jak tylko jakies dodatkowe aktywnosci sa, albo darmowy lunch. wiec trzymaj sie :)
Domdom89
24 maja 2018, 12:15Ja lubie swoja prace, ale kiedy jest cos do zrobienia, a poza tym nie mam ochoty starac sie zrobic cos dobrego dla firmy, ktora traktuje nas jak g*** wiec sie obijam ;P Ostatnio atmosfera w pracy jest straszna- szefostwo i pare osob traktuje nas strasznie, wiec motywacja i morale uderzyly o podloge
Maratha
23 maja 2018, 18:17Znam to... Praca to jednak bylo nie bylo prawie polowa naszego zycia bo 8h w robocie 8h na sen to ci tego zycia nieprzespanego zostaje 8h, z czego czesc z niego spedzasz szykujac sie albo wracajac z pracy :D (na szczescie sa jeszcze weekendy) wiec jak praca przymula to wszystko przymula... Trzymam kciuki zebys cos nowego znalazla. Nie pamietam czy pisalas w czym szukasz? Jaka branza?
Domdom89
24 maja 2018, 12:18Tak, szukam, chodze na rozmowy, w londynie jest duzo pracy ale i duzo kandydatow, tez kwestia odleglosci...wiec ciagle cos, troche tez dol z braku sukcesu, ale wierze, ze cos sie w koncu trafi. Logistyka, supply chain, export.