Polecialam troche na skroty i wklejam moj wpis z SFD ;)
Zaczynam w koncu odczuwac pozytywne aspekty keto:
1. Nie jestem zmeczona- Od rana do wieczora, nawet jak zrobie intensywny trening. Roznice zwlaszcza poczulam przy treningu Insanity. Wczesniej pod koniec bylam poprostu wykonczona i po powrocie do domu tak zmeczona, ze sie denerwowalam, ze musze cos robic. Teraz faktycznie moze ciezko przejsc przez kolejne fazy treningu, czuje pracujace miesnie, ale poziom samej energii po treningu sie utrzymuje. Nie padam na pysk ;P
2. Nie mam wahan energii- wszystko dzieje sie rownomiernie przez caly dzien. Nie mam naglych skokow i tego dolu, zmeczenia (oprocz lenistwa po 8 godzinach siedzenia w biurze). Nie mam tych momentow gdzie wali mi serce, ani uczucia sennosci. Wszystko jest jakies takie plynne. Musze sie zaopatrzyc w cisnieniomierz, bo mam tendencje do wyzszego cisnienia, a teraz czuje, ze ono zawsze jest w normie (zazwyczaj wiem kiedy mam wyzsze cisnienie)
3. Czuje powera na treningach. Na pierwszej adaptacji w listopadzie bylam zalamana spadkiem sil. Na silowni poprostu masakra bylam 3 x slabsza (serio dalam rade ogarnac tylko 1/3 ciezaru). W koncu wrocilo do normy, a nawet jest lepiej wlasnie przez to, ze sie tak nie mecze.
4. Nie mam ochoty na slodkie, wydaje mi sie tez, ze warzywa sa mega slodkie.
5. Nie mam napadow glodu. Jak jestem glodna to nie mam poczucia, ze w tej chwili musze cos zjesc. Spokojnie moge doczekac np powrotu do domu
6. Genetyczne zylaki. W ubieglym roku bardzo mi doskwieral bol lydki i w tym miejscu powstawaly siniaki. Pojawily sie tez pierwsze wystajace zylki. Odkad jestem na keto nagle wszystko sie skonczylo. Malo tego, jak zrobilam sobie rpzerwe w keto na swieta (2 tygodnie) to spowrotem mnie bolala lydka. Teraz znowu nic
Negatywno- pozytywne
Jak nie zrobie treningu to nie moge spac!
Nie mam tego haju, ktory wszyscy opisuja na keto. Tzn moze mam, ale tak mnie nie jara tzn jak juz wspomnialam mam ciagle energie na wszystko, ale ta energia jest taka stala (bez szalu ;p) zeby mi sie chcialo robic trening o 2 rano jak to niektrozy pisza to nie. Moze tez jestem przytlumiona tym, ze pracuje przy biurku 8 godzin dziennie. a po calym takim dniu juz sie wszystkiego odechciewa. Ciezko stwierdzic. Jeszcze nad tym popracuje
Negatywne
Wiem, ze nie powinnam pic alkoholu, ale wiadomo raz na jakis czas sie przydarzy. Mam bardzo niska tolerancje na alkohol i mega kaca i bole miesni nastepnego dnia.
W sumie nic innego negatywnego mi do glowy nie przychodzi. Za jakis czas planuje sobie zrobic badania krwi wiec beda kolejne wnioski
Barbie_girl
12 lutego 2018, 13:13podziwiam ja nie potrafilabuym tak sie stosowac do diety jak wy na Keto ;) ja to jednak wole po swojemu zrec lol ;) najwaznijesze ze ty jestes zadowolona bo to o to chodzi !:):) Milego dnia ;*
Domdom89
12 lutego 2018, 14:58No wlasnie, wazne, zeby sie sluchac swojego organizmu :)
hutshi
9 lutego 2018, 18:30a czy chodzisz w nocy parę razy sikać? bo ja odkąd nie jem węgli właśnie tak mam, przez co jestem wiecznie nie wyspana i słaba w ciagu dnia
Domdom89
12 lutego 2018, 10:39Ja mam wlasnie te odwrotne efekty. Kiedys wstawalam w nocy po 10 razy siku, a teraz moze 1. Szok ;D
Naturalna! (Redaktor)
9 lutego 2018, 17:08Czyli ze jestes ZADOWOLONA??? :)
Domdom89
9 lutego 2018, 17:33A no jestem jako samopoczucie i efekty, ale czasem bym przegryzla biala bule ;P;P
Naturalna! (Redaktor)
9 lutego 2018, 17:58Wiesz, najbardziej Ci zazdroszczę tej energii :))) ach!
Domdom89
12 lutego 2018, 10:39Od kilku dni zaapalam jakigos mega powera wlasnie ;P
Corinek
9 lutego 2018, 15:131,2,4,5 widzę u siebie też na LCHF tylko mniej spektakularne ^-^ Kocham te nasze tłuszczówki.
Domdom89
9 lutego 2018, 15:18Na mnie to najlepiej dzialajaca dieta. Najlepiej sie czuje :)
Corinek
9 lutego 2018, 15:23I generalnie biochemia tłumaczy dlaczego :D Jakby wszyscy to wiedzieli, to kurcze przemysł fitness, spożywczy i farmaceutyczny zaczęłyby bankrutować.
aniloratka
9 lutego 2018, 13:39ja sie od nowa adaptuje, dopiero pierwszy tydzien, ale jest jakos dziwnie. bylam na haju we wtorek, serio to byl haj. najpierw dorwalam chlopaka :> a potem nie wiedzialam co ze soba zrobic. teraz mam jakis zastuj, nie mam apetytu, jem jakby z przyzwyczajenia. nie mam brain fog, ale mimo wszystko czuje sie strasznie leniwa. na silownie nie chodze bo nie mam weny.. zastanawiam sie czy to wlasnie przez brak ruchu, dlatego od pon wracam. kalorie byly okreslone na 2000 ale pierwsze kilka dni podjadalam troche bo bylam glodna (keto rzezcy typu kabanosy :D). czekam na weekend i chce zob jak bede sie czula w nast tyg. Jesli nic sie nie zmieni, pokombinuje z makro :)
Domdom89
9 lutego 2018, 14:10Poczekaj 2 tygodnie rpzynajniej zanim zacznie zmieniac makro. Upewnij sie ze organizm sie ladnie ustawil na czerpanie energii z tluszczy. Moze to faktycznie nie masz weny, ale tez ja na pierwszej adaptacji prawie wogole nie chodzilam na silke bo nie mialam sily, wiec sie nie zmuszaj jak czujesz sie slabo. Powodzenia :) P.S. Ja po adaptacji zaczelam ciac kalorie z tluszczu tylko ;P
aniloratka
9 lutego 2018, 14:19dokladnie. po wtorku myslalam, ze ladnie i szybko pojdzie, ale potem jakos opadlam.
Domdom89
9 lutego 2018, 14:46Dasz rade ;))))
soleyy
9 lutego 2018, 13:18Jak długo trwa taka dieta?? Jeśli działa to super i życzę pozytywnych rezultatów :*
Domdom89
9 lutego 2018, 14:07Ile ccesz, chociaz opinie sa rozne co do tego czy warto ja dlugo stosowac. Sama adaptacja z zalozenia trwa 30 dni
Corinek
9 lutego 2018, 15:14Niby się mówi, że powinna trwać kilka miesięcy. Natomiast po paru miesiącach zazwyczaj człowiek jest tak zadowolony, że ją tylko modyfikuje i leci latami :D
Maratha
9 lutego 2018, 12:06Ile Ci zajelo dojscie do tego stanu? Bo ja cholera ciagle czekam na ten brak zmeczenia... Chyba sobie zaczne dodatkowo suplementowac witamine D... I ze spaniem tez sporo osob mowi ze spia lepiej - ja tego nie zauwazam, wrecz przeciwnie.
Domdom89
9 lutego 2018, 12:11Wiesz co mialam pierwsza adaptacje w listopadzie. bylo ciezko, potem mialam 2 tygodnie przerwy w Grudniu i znowu adaptacja od stycznia, ktora przeszla bardzo bezproblemowo. Nadal czekam na ten high, ktory wszyscy opisuja, bo ja go nie mam. Poprostu nie jestem zmeczona i mam staly poziom energii. A suplementujesz cokolwiek? Ja suplementuje witamine D i mineraly, moze tez pomagaja. Ostatnio tez przez przypadek podnioslam troche wegle, wyszlo mi ok 40g srednia tygodniowa moze to mi tez sluzy
Maratha
9 lutego 2018, 12:18mam zestaw witamin (caly alfabet + mineraly) i omega 3 coby wyrownac poziom bo omega 6 mam wysoki przy tej ilosci miecha. Nie wiem czy nie dorzucic witaminy D i melatoniny bo przy angielskiej pogodzie i wiecznym braku slonca to chyba szwankuje...
Domdom89
9 lutego 2018, 12:23Zapomnialam, ze omega 3 tez biore. Wlasnie dlatego biore witamine D ;))) Tym bardziej, ze caly dzien w pracy siedze. Mysle, ze moze poprostu na to trzeba cierpliwosci. Czytalam na grupie keton, ze niekotrzy odrazu maja tego higha a inni musza czekac pare ladnych miesiecy. Tak na prawde na wszystkie pozytywy keto trzeba dluo poczekac niestety
Maratha
9 lutego 2018, 12:51nie na wszystkie, waga leci szybko jak sie przestrzega ;)
Domdom89
9 lutego 2018, 13:11Tak, tak, chodzilo mi, ze wszystkie mozliwe efekty na raz ;P;P