Wczorajszy dzień był prawie wzorowy. Przez cały dzień zjadłam 3 posiłki bo wcale nie byłam głodna. Ale wieczorem jak przyszłam z pracy bo na stole stało ciasto i tak pachniało, że zjadłam kawałek!
Dziś oficjalne ważenie i na wadze 91. Powiem szczerze, że jestem troszkę zawiedziona bo w piątek i sobotę miałam na wadze 90 a ty raptem tak.. No ale trudno, trzeba się cieszyć, że spadł ten kilogram jeden.
Dzisiaj miałam rano taki fitness, że szok! Przez 59 minut odśnieżałam mokry śnieg! Myślałam w pewnym momencie, że padnę na zawał. Nie miałam łopaty w ręku od 2 zim i widać wyszłam z wprawy. Ale taka codzienna ranna gimnastyka jest bardzo pożyteczna ;)
Śniadanie:
Jajecznica z 2 jajek, szynką i cebulką
II śniadanie:
Sałatka z brokuła, pomidora, jajka i odrobiną majonezu
Obiad:
2 parówki, warzywa gotowane na parze z keczupem
Kolacja:
Kawałek ciasta
Walczę dalej, nie poddaję się :)
pazzobruna
9 grudnia 2013, 18:16Świetne menu! ja lubię odśnieżać fajny trening hehe ale jak mi w tamtym roku podjazd przy domu zasypało pół metra śniegu to już nie było tak fajnie ;)
asiunia899
9 grudnia 2013, 14:19oj ja już też nie pamiętam kiedy ciasto jadłam ...jakieś 7 miesięcy temu, nie poddawaj się walcz dalej !
agateczkaa
9 grudnia 2013, 11:54Już nie pamiętam kiedy ostatnio ciasto jadłam.. SMACZNEGO! :)
ar1es1
9 grudnia 2013, 10:33Ja raczej nie jadałam 5 posiłków a schudłam.Liczy się kaloryczność i proporcje B/W/T a nie ilość posiłków.Ty jesteś na diecie SB? Miłego dnia.
Agnes2602
9 grudnia 2013, 10:16Moim zdaniem za mało posiłków,za długie przerwy pomiędzy,chyba że wstajesz po 12 a idziesz spać o 20 Powinnaś jeść co 3 max 4 godzinki ,ja po takim obiadku po 3 godzinach zjadłabym chociaż jabłko a na kolacje jakieś warzywka na parze bez parówki lub chociaż jogurt.