Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hiszpańsko-paryżańska relacja....


Witajcie ;)

Nie mam lapka, więc lipa ze zgraniem zdjęć. Mam kilka z widoczkami czy coś to tym podzielę się na razie ;p A więc tak zakochałam się w Paryżu, to naprawdę przepiękne miasto, ma w sobie magię, obiady jadłam w restauracjach w centrum, przepysznie, do wyboru ogromny wachlarz gorących i zimnych przystawek, dania główne, desery itp. Metro, zwiedzanie, przewodnicza i słuchanie w autobusie muzyki francuskiej wywoływało we mnie taką radość, lepsze życie. Przygoda w Disneylandzie też jak najbardziej OK. Poczułam się jak w bajce, stałam sie dzieckiem, przełamałam strach, chłopacy zaciągnęli mnie na wszystkie najbardziej niebezpieczne karuzele. Oglądanie fot po wyjściu z kamerek bezcenne ;D Lloret de mar nocą wygląda jak Las Vegas, te światła, palmy, przybyłam tam o 7 rano, a tam była jeszcze noc, zero ludzi i życia xD W nocy imprezy, kluby, dyskoteki, codziennie zaliczałam słynnego Topicsa, zajebiste mieli tam drinki, tyle rodzai wódek, świetna muzyka oraz obcokrajowcy - wybawiłam się za wszystkie czasy. Różne gorące tańce, całusy, podrywy i rozmowy, profesjonalni bariści, najlepsze drinki jakie piłam w życiu mmmmmmmmmm ;) !!! Codziennie spałam tylko 3h dziennie najczęściej od 5 do 8 ;p ży6łma, normalnie funkcjonowałam. Codziennie leżing, plażing i smażing. Pyszne lody praz kawa mrożona przy plaży. Hotelowe lody, arbuzy i owoce oraz pomidorki również palce lizać. hotel mnie nie zawiódł, śmieszna ochrona, z którą można było sobie pogadac po angielsku. Mnóstwo gości najwięcej Deutschów hi hi hi xD którzy często zapraszali do siebie, gadali i w ogóle. Przeżyłam tam najpiękniejsze swoje wakacje, które na długo utkwią w mojej pamięci. Mam nadzieję, że Hiszpanię jeszcze powtórzę, jeżeli któraś chce się wybrać to nie wahajcie się ani seku7ndy, tylko rezerwujcie i kupujcie karnet do TROPICSA oraz weźcie troszkę kiecek, szpilek i sukienke, bo u mnie było z tym krucho, gdyż nie planowałam balowania, jakoś tak spontanicznie wyszło ;p Ale jak ma się koleżanki dobre, które mają zapasy ciucholandowe to jest świetnie !!!!!!Może troszkę chaotycznie, ale emocje jeszcze we mnie siedzą ;) !!!!!!

W ogóle nie jadłam tam słodyczy były tylko koktajle, lody i owoce. nie pojadałam, jadłam 3 osiłki w hotelu i piłam mnóstwo wody-pierwszy raz w życiu wypiłam aż tyle i polubiłam H2O ;p Obiady jedynie nie przypadły mi do gustu, ale wtedy brałam same warzywka i sałatę oraz sosy jogurtowe i było git ooo i jeszcze cukinie w panierce ;] Przez 2 tyg. moja waga spadła o 1,5 kg Aktualny stan na dziś i wczoraj 64 !!!!!!!!!!!!!!! ;> WOW fajnie, fajnie, mi tam się to podoba, a moja familia powiedziała, że wyglądam jak wieszak i muszę przytyć ;( Fajnie co nie ;?

  • carolajnaaa

    carolajnaaa

    31 lipca 2013, 08:56

    Też byłam w Lloret,parę dni temu wróciłam i było zajebiście :)

  • granolaa

    granolaa

    30 lipca 2013, 16:23

    Mega Ci zazdroszczę takich fajnych wakacji :). Dobrze, że tak się rozerwałaś i nawet schudłaś przy okazji, super :D

  • zakompleksiona113

    zakompleksiona113

    30 lipca 2013, 14:50

    A ja rok temu bylam za mloda, bo dopiero 31 sierpnia mialam 16 i raz udalo sie pojsc do tropicsa, ale pozniej nie pozwalali nam opiekunowie :( Mo tez przyjaciolka obiecywala ze tak bedziemy sie bawic, ale chlopak do niej nie pisal jak byla na wakacjach i to ciegle przezywala, miala fochy wiec wcale nie bylo fajnie... Ale w przyszym roku jade, jak nie znajde fajnej kolezanki to sama albo z Toba ;D ;)) Zazdroszcze tych przezyz i wspomnien, pamietam jacy przystojni faceci tam byli ;)

  • Unbesiegbar

    Unbesiegbar

    30 lipca 2013, 11:17

    Ojej, jak zazdroszczę Ci takich wakacji

  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    30 lipca 2013, 10:16

    Marzy mi się Paryż i Hiszpania :)

  • vitalia92

    vitalia92

    29 lipca 2013, 23:43

    ehh na mnie moj ciagle mowi "chudzielec", strasznie mnie to wkurza, bo chudzielcem nie jestem ;d

  • lemonicion

    lemonicion

    29 lipca 2013, 22:23

    zazdroszczę takich wrażeń i Paryża :D

  • Karmelkowaaa

    Karmelkowaaa

    29 lipca 2013, 21:08

    zazdroszcze takich widoków, plazy i takiego jedzonka! ;d

  • zakompleksiona113

    zakompleksiona113

    29 lipca 2013, 21:04

    Ja byłam rok temu, ale nie miałam skończonych 16 lat i byłam z przyjaciółką która miała chłopaka więc nie było takiej zabawy :( Ale za rok jadę z Tobą! ;)))

  • siczma

    siczma

    29 lipca 2013, 19:52

    Cudne zdjęcia!;) zazdroszczę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.