Witajcie...
Dzisiejszy dzień wyjątkowo mnie rozbestwił i popłynęłam, że ho ho ho. Już dawno nie miałam czegoś takiego ;o Wczoraj otrzymałam paczkę słodyczy jako podziękowanie, a w niej czekolada, wafelki, batony, draże, lizak, soczki itp. Wczoraj w nocy późno wróciłam do domu z koncertów itp itd miałam do napisania kilka wypracowanie, więc wciągnęłam jednego wafelka GÓRALKA, później jeszcze dołożyłam paczuszkę krakersów pełnoziarnistych chlebowych. Na koniec resztkami sił, ale dałam rade poszło 160 przysiadów bez żadnej przerwy !!!! Dziś wróciłam ze szkoły i rzuciłam się na całą paczkę draż, niby byłam po nich przesłodzona, ale jeszcze poszłam bo jednego cukierka TIK-TAK ;/ Następnie wciągnęłam paczuszkę krakersów i 3 biszkopty oraz mus KUBUŚ. Opamiętałam się i powiedziałam basta. Poszłam na obiad zrobić rybkę z warzywami ;D Od jutra trzeba zrobić jakieś oczyszczanie zero słodyczy, słodkich śmieci i kawy- ją stanowczo muszę ograniczyć i na jakiś czas wyeliminować. Mam nadzieję, że mi się uda. Przez week nie miałam czasu na kompa, więc MEL B poszła w odstawkę, ale było za to spacery. Dziś powracam i ćwiczę ładnie brzuszek ;p Ufff jeszcze tylko 10 dni przysiadów xD Warzywka, herbaty i woda przybywajcie !!!!!!!!!!
JESZCZE MIESIĄC I BĘDĘ JADŁA TRUSKAWECZKI ;) !!!!!!!!!!!!!
Dzisiejszy dzień wyjątkowo mnie rozbestwił i popłynęłam, że ho ho ho. Już dawno nie miałam czegoś takiego ;o Wczoraj otrzymałam paczkę słodyczy jako podziękowanie, a w niej czekolada, wafelki, batony, draże, lizak, soczki itp. Wczoraj w nocy późno wróciłam do domu z koncertów itp itd miałam do napisania kilka wypracowanie, więc wciągnęłam jednego wafelka GÓRALKA, później jeszcze dołożyłam paczuszkę krakersów pełnoziarnistych chlebowych. Na koniec resztkami sił, ale dałam rade poszło 160 przysiadów bez żadnej przerwy !!!! Dziś wróciłam ze szkoły i rzuciłam się na całą paczkę draż, niby byłam po nich przesłodzona, ale jeszcze poszłam bo jednego cukierka TIK-TAK ;/ Następnie wciągnęłam paczuszkę krakersów i 3 biszkopty oraz mus KUBUŚ. Opamiętałam się i powiedziałam basta. Poszłam na obiad zrobić rybkę z warzywami ;D Od jutra trzeba zrobić jakieś oczyszczanie zero słodyczy, słodkich śmieci i kawy- ją stanowczo muszę ograniczyć i na jakiś czas wyeliminować. Mam nadzieję, że mi się uda. Przez week nie miałam czasu na kompa, więc MEL B poszła w odstawkę, ale było za to spacery. Dziś powracam i ćwiczę ładnie brzuszek ;p Ufff jeszcze tylko 10 dni przysiadów xD Warzywka, herbaty i woda przybywajcie !!!!!!!!!!
JESZCZE MIESIĄC I BĘDĘ JADŁA TRUSKAWECZKI ;) !!!!!!!!!!!!!
granolaa
23 maja 2013, 18:33Haha, nie martw się, ja też miałam takie fazy ze słodyczami. Aż się sama dziwię, że ostatnio się ogarnęłam :). Trzymam kciuki, na pewno będzie ok :)
19stka
21 maja 2013, 21:01ja też chcę truskawki ale jak będę nadal karmić to pewnie nic z tego nie będzie ;-) ale czego nie robi się dla synka :-) zamrożę sobie za to i narobię dżemów mmm :-))) a do Ciebie to jeszcze 3,5 kg ;-)
assezminceetsensible
20 maja 2013, 23:31no właśnie najgorzej to jest jak jest w domu ;/
pilipit
20 maja 2013, 22:09TRUSKAWKI
Gosia8D
20 maja 2013, 16:05uuu popłynełaś z tymi słodyczami :((( wracaj na dobrą drogę ;P