Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam siebie dosc jestem beznadziejna


ostatni tydzien był super,zaczełąm jesc rozsadnie...nie jadlam słodyczy,cwiczyłam....wekend tragiczny juz 2,5 kilio wiecej...jak sie pozbierac na dobre?jak wrocic na odpowiedni tor,waga juz znow 55,5 a w sobote była 52,4!!!ja chce zeby juz tak zostało,ale nie umiem ,jak zjem jedno ciastko to wydaje mi sie ze musze zsjesc kolejne bo to juz nic nie zmenie i tak zjadlam duzo niepotrzebnych kalorii,jestem beznadziejna,gruba i mam sie odyc...CHCE UMRZEĆ
  • Lacrymosa

    Lacrymosa

    18 stycznia 2010, 16:37

    ważyłaś 52.4kg to ile Ty dziewczyno za przeproszeniem żresz że tak waga idzie Ci w górę? ja nawet jak się najem to waga nie idzie w górę więcej niż 1kg które spada następnego dnia :| masakraaaaa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.