Pora (najwyższa) wziąć się za siebie na poważnie. Przybyło mnie. I to do takich rozmiarów, że nie poznaję samej siebie. Jak do tego doszło? Głupie diety, a raczej zrywy, a potem zajadanie ich na zasadzie "zacznę od jutra". I o to się uzbierało.. 122 kg. Więcej już nigdy nie będzie. Nie ma opcji.
Tyłam stopniowo. Do tak ogromnych rozmiarów urosłam na studiach. Wcześniej byłam grubsza, troszkę mniejsza. Moja waga utrzymywała się od 74 do 89 kilogramów. Byłam zadowolona z siebie, szczególnie z wagą 79 i niżej. No i właśnie idąc na studia zaczęłam tyć... Przekraczałam kolejne granice... 90 kg.. 96.. setka... a później nie wiem nawet kiedy dobiłam do wagi, o której kiedyś myślałam "jak można się do takiego stanu zapuścić".
Moją motywacją jest przede wszystkim własny ślub. Miał być w przyszłym roku, ale ze względów organizacyjnych będzie w 2017, czyli gdzieś za 2,5 roku. Chcę być piękną panną młodą, najpiękniejszą. I uda mi się!
Po drodze też masa innych motywacji.. Chociażby wakacje, chociażby wyjazd nad morze, chociażby wesele kuzyna we wrześniu i spotkanie całej rodziny.. Potem kolejne wesele.. Ach, bierem się za siebie! Powoli, ale do przodu.
Kasztanowa777
18 marca 2015, 22:18Szkoda mlodosci na bycie gruba. Polecam dietetyka, jednak oni potrafia ulozyc jadlospis ze chudnie sie moze wolno, ale jednak trwale.Trzymam kciuki:)
alex156
18 marca 2015, 21:29Będziesz najpiękniejszą panną młodą. Wierzę w Ciebie !
Gruba-ska.Aneta
18 marca 2015, 20:34Bardzo trzymam za Ciebie kciuki Kochana.Piękna motywacja.Masz jeszcze dużo czasu:)). Na spokojnie będziesz się odchudzała, to jojo Cię na pewno nie dopadnie;)).Bardzo Ci życzę abyś tak właśnie pięknie wyglądała w tym ważnym dniu !!!
Delfifr
18 marca 2015, 20:26Bierz się, bierz! Na pewno dasz sobie radę i olśnisz wszystkich, przede wszystkim będziesz szczęśliwsza i zdrowsza! Działaj i powodzenia :)
Asjia
18 marca 2015, 20:18powodzenia :)
Pigletek
18 marca 2015, 19:59Powodzenia!
O1inka
18 marca 2015, 19:29Poradzisz sobie :) Masz mega dobrą motywacje :) Trzymam kciuki !
fiterka
18 marca 2015, 19:25Ważąc 126kg szłam pod nóż bo już nie widziałam szansy na samodzielne zgubienie kg ,dlatego podziwiam
liberteee
18 marca 2015, 17:12Powodzenia dobra motywacja i wszystko jest możliwe. "Motywacja pozwala zacząć, nawyk pozwala wytrwać" Jim Ryun
MISITA
18 marca 2015, 20:01dobrze powiedziane :) bravo
kasiaprzykawie
18 marca 2015, 16:54Masz super motywację mam nadzieję ze się uda :-)
100motywacji
18 marca 2015, 15:59na pewno wszystkich zachwycisz :) trzymam kciuki
monikaplu
18 marca 2015, 15:46Powodzenia. Trzymam mocno kciuki
Niksonka
18 marca 2015, 15:33Daaasz radę :) ja zaczełam 27 stycznia :) Startowałam z prawie 118 kg (!) - dziś waga wskazuje już 109 :)
Victtory
18 marca 2015, 14:10Powodzenia
KasiaS6060
18 marca 2015, 13:26masz dużo czasu , bież się za siebie , abyś była śliczną młodą żoną .
marzennaw
18 marca 2015, 13:13Na pewno dasz radę. Ja ważę kilka kilogramów więcej od Ciebie , ale chudnę i myślę, że niedługo będę ważyć 122...
KatRina21
18 marca 2015, 12:52Trzymam mocno kciuki, grunt to nie tracić motywacji i nie przejmować się jak waga na chwile się zatrzyma. Powodzenia:)
czarne_72
18 marca 2015, 12:17Trzymam kciuki kochana :*
Effusia90
18 marca 2015, 12:162,5 roku to mnóstwo czasu więc powodzenia!:)
agape81
18 marca 2015, 11:47Powodzenia!