Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4 - Stresujący dzień


Dzisiejszy dzień nie zapowiadał niespodzianek, było piękne słoneczko poszłam po zakupy na dzisiejszy obiad.  Upichciłam gołąbki :D i postanowiłam je zawieźć mamie na spróbowanie.  A ona jak ugryzła mały kawałeczek to się zaczęła krztusić i straciła przytomność a tu strach , panika bo matula jest po udarze , wezwałam pogotowie zabrali ją zrobili całą stertę badań i okazało się, w związku z tym, że ma problemy kardiologiczne to na skutek tego zakrztuszenia doszło do omdlenia . Za jakąś godzinkę jadę ją odebrać i zawieźć do domciu. Z tego wszystkiego zjadłam 8 kosteczek Milki jogurtowej choć wcale jakoś nie miałam na nią ochoty i jakoś mi nie podeszła i 1 szklankę coli . Z grzechów to tyle na dziś . Jestem tak zmęczona stresem , że dziś trening odpuszczam. A wczoraj koniec końców zamiast Gackiej i Tiffany  zrobiłam Turbo spalanie Ewy Chodakowskiej i stwierdziłam ,że  jakiś mega to nie jest nie licząc side planka z unoszeniem nogi i ostatniego ćwiczenia :) ogólnie trening w porządku myślę ,że włączę go do swoich treningów.

Cytat na dziś "Poddający się nigdy nie wygrywa a wygrywający nigdy się nie poddaje". N. Hill

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    26 lutego 2016, 23:12

    ojojojoj nie dziwię się, że jadłaś tę milkę. trzymaj się! :)

  • Rayen

    Rayen

    26 lutego 2016, 13:16

    Trauma gołąbkowa :o Dobrze że wiedziałaś co zrobić i nie spanikowałaś. Zdrówka dla mamusi!

  • xwxexrxoxnxixkxa

    xwxexrxoxnxixkxa

    25 lutego 2016, 21:33

    No podziwiam sie ze ogarnelas to ja to chyna bym tez padla ze strachu....zajadanie stresu normalnie u mnie tez :( niestety taki typ ja turbo spalanie robie z corka bo dla niej to frajda jak skaczemy itd hehe

    • Dika94

      Dika94

      25 lutego 2016, 22:44

      Nie było innej opcji. Na szczęście już wszystko w porządku :) . Ale fajnie, że ćwiczysz z córą :)

  • roogirl

    roogirl

    25 lutego 2016, 20:40

    O ja pierdzielę :o Miałabym traumę i już nigdy chyba gołąbków nie zrobiła. Aż mnie wzdryga na samą myśl. Trzymaj się.

    • Dika94

      Dika94

      25 lutego 2016, 20:49

      Ja ich chyba mamie nigdy nie zaniosę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.