Cuda to świetna sprawa. Wyobraźcie sobie, że całymi dniami leżycie na kanapie oglądając swoje ulubione seriale. Mając pod ręką ulubione przekąski i pyszny napój. Wasze ulubione jedzenie przynosi Wam do łóżka służba, a Wy bez żadnego wysiłku wyglądacie jak modelki z Victoria's Secret, bo zażywacie "cudowny" specyfik który pozwala Wam chudnąć bez wysiłku.
Sorry, ale nie ma czegoś takiego. Niezależnie od tego, co próbują wmówić nam producenci co raz to nowszych specyfików na odchudzanie oraz "nowości" żywieniowych. Olej kokosowy spala tłuszcz? Jak coś, co samo w sobie jest tłuszczem, może tłuszcz spalać mając 9 kcal w 1 g. Nie ma to żadnego sensu. Zielona kawa. Pracując w sklepie ze zdrową żywnością przyszła kiedyś do mnie klientka pytając o ten cudowny specyfik. Była bardzo zdeterminowana by zacząć go używać, gdyż przeczytała w Internecie (który jak dobrze wiemy jest zawsze "doskonałym" źródłem rzetelnych informacji), że pijąc dziennie x filiżanek zielonej kawy może SPALIĆ 6 kg w ciągu tygodnia. Czy to wymaga komentarza? 6 kg, czyli 42 000 kcal...
Nie ma prostej drogi do pięknej i zgrabnej sylwetki. Sama doskonale wiem, jak wiele trzeba wysiłku by osiągnąć choćby najmniejszy sukces. Nie ma specyfiku, który w magiczny sposób sprawi, że nasze ciało zacznie wyglądać jak z okładki najnowszego fit-magazynu. Nie schudniemy jedząc fast-foody, leżąc na kanapie i wciskając w siebie tabletki, proszki czy inne magiczne specyfiki.
Część dalsza wpisu na nowym blogu - TUTAJ.
Nie odchodzę zupełnie z vitalii, ale powiedzmy że częściowo się przenoszę ;-) Jeśli ktoś lubi i czyta mnie dalej (pomimo przerw, za które przepraszam), będą tu pojawiać się dalej informacje o nowych wpisach.
To co tam u Was? ;-)
Lycoris
1 października 2014, 16:48Wszystkie Twoje wpisy są teraz poddawane kopiuj-wklej do dokumentu w Wordzie, żebym mogła sobie odtwarzać nawet bez internetu ;) A nie ma marzeń, nie ma cudów - są cele i osiągnięte z dużym wysiłkiem efekty! Jeżeli już piję jakieś "odchudzające z nazwy" specyfiki to są to po prostu herbatki ziołowe, tylko pod nazwami "slimcośtam" "fitblablabla" i wybieram je właśnie ze względu na te zioła ^^ Nigdy nie brałam, nie biorę i brać nic "odchudzającego" nie będę.
MllaGrubaskaa
1 października 2014, 14:34Nie wierzę w cuda, nic samo nie przychodzi.
anita355
1 października 2014, 09:32Ja tam wierzę w skuteczność cudownych specyfików.Odchudzają rewelacyjnie z tym,że nie nasze ciała a portfele. Tak samo zresztą jak rowerki orbitreki czy inne przyrządy do ćwiczeń robiące potem za wieszaki na ubrania .
Nualka
1 października 2014, 10:13Cudowny komentarz :D Miałam kiedyś ten wieszak na ubrania...
zzuzzana19
30 września 2014, 23:28Pojawiaj się częściej ! Najlepszy "specyfik" na odchudzanie to: zmiana nawyków żywieniowych na zdrowe do końca życia i aktywność fizyczna :)
_Pola_
30 września 2014, 21:43Dokładnie! jakby były tabletki, proszki cud to by nie było grubych ludzi na świecie heheh to samo z kremami, śmieszą mnie te wszystkie reklamy kremów i innych cud specyfików, jak są takie cudowne to po co botox i operacje plastyczne :)
Magdalena762013
30 września 2014, 21:38Fajnie, ze sie odzywasz. Podobslo mi sie zawsze Twoje podsumowanie tematow, wiec tamze rowniez czasem zajrze.
perfekcyjnalenka
30 września 2014, 20:40Dzieki wielkie za slowa otuchy:) lubie do Ciebie wpadac, tylko szkoda, ze tak rzadko umieszczasz wpisy, bo sa bardzo wartosciowe
DietetyczkaNaDiecie
30 września 2014, 21:35postaram się poprawić, obiecuję :-)
torciktola
30 września 2014, 19:52Taka jest prawda,trzeba sie napracować by coś osiągnąć.I ja też będe dalej czytać.Pozdrawiam :)
-stay-strong-
30 września 2014, 19:43Na bank będę czytać :)
studentka_UM_Lublin
30 września 2014, 18:09zgadzam się :) nic nie zrobi się samo. bez potu się nie obejdzie. pozdrawiam :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
monka78
30 września 2014, 17:58Przeczytałam tu i tam i jak tak dalej będziesz pisać, to ja regularbie będę czytać. Może nawet jadłospisy będą na twoim blogu. Dzisiaj już bez słoneczka ale ciepło nadal. Pozdrawiam:-)
fokaloka
30 września 2014, 17:41Ej, fajny ten Twój blog, będę chyba czytać regularnie, aż sobie dodam do zakładek :)
paniania1956
30 września 2014, 16:57Od czasu do czasu, co kilka lat pojawiaja sie informacje ze leku na otylosc jeszcze nikt nie wynalazl:)) Coz, za marzenia trzeba placic, a specyfiki na odchudzanie to pare dni spelnionych marzen:) Niektorzy sie na to nabieraja...
aska5527
30 września 2014, 16:33Aż się rozmarzyłam czytając początek wpisu xDD
Arganiaa
30 września 2014, 15:48Rewelacja! Już zaglądam na Twojego bloga i będę wierną czyleniczką ;) Powodzenia! :)