Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi.


Witam Was Moje Kochane!!!

Pierwszy dzień za mną, motywacja dalej na wysokim poziomie, już szykuję ciuchy w które są za małe, (skurczyły się w praniu czy coś hahahha)  myślę że przebierając je codziennie rano w szafie motywacja wzrośnie i chęć nałożenia ich jeszcze szybciej.

Dzisiaj planuje pójść na basen albo rower korzystając z ostatnich słonecznych dni, cieszę się że siłownie, fitness i basen mam w budynku w którym mieszkam, inaczej zawsze szukałabym jakiejś wymówki, a to że zmęczona po pracy i jeszcze trzeba dojechać albo cokolwiek innego, a  tak to zjeżdżam windą i działam.

Przez ten weekend wątpię czy uda mi się coś umieścić, mam masę zajęć na uczelni. Słabo to widzę, tym bardziej że mój facet będzie sobie siedział (leżał) w domu i odpoczywał :D Na szczęście to ostatni rok, potem wyjeżdżamy do Niemiec żyć na nowo.

Dzisiejsze moje posiłki:

Śniadanie: koktajl-2kiwi, 180g jogurtu naturalnego

Obiad: cukinia 165g, ząbek czosnku, 125g twarogu półtłustego, szczypiorek. Cukinie ugrilować dodać twarożek, szczypiorek i czosnek.

Kolacja: Krem pomidorowy, ten co wczoraj. Jest przepyszny!!!

 

Wyznaczyłam sobie pierwszy cel z nagrodą: 10kg mniej i dostanę jeden dzień zapomnienia.

Później wymyślimy coś jeszcze bardziej kuszącego.

Oczywiście z dniem 10październik zakończyłam swoją miłość z Redd?s Apple i Jim bean honey, ciężko było się rozstać, ale waga i lusterko baaaaaaaardzo mi pomogły by podjąć tą słuszną decyzję !

Koniec tego lenistwa, wracam do pracy.

Życzę miłego dnia, bo pogoda jest niesamowita!!!!


Zapomniałam dodać wczoraj zrobiłam pierwszy dzień a6w-kiedyś to na mnie pięknie działało więc dlaczego znowu nie spróbować.

zaczynałam robić około 8razy, skończyłam raz i teraz również zamierzam, jeszcze tylko 41 dni :)

  • melolontha

    melolontha

    11 października 2013, 14:17

    fajnie że masz wszystko na miejscu, zazdroszczę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.