Wiedziałam, że jak wrócę na Vitalię to złapię wiatr w żagle :-))) Dziewczyny cudownie motywujecie i podnosicie na duchu!
Od stycznia wznów wskakuję na rynek pracy! Udało się! Nie wiem jak będzie...A właściwie wiem - będzie super! Nie może być inaczej...optymizmem ma powiać!!!
Grudzień to czas powrotu do formy! Wczoraj zaliczone ćwiczenia z tą parą:
a dziś Zuzka ze skakanką i kettlebell
oraz
Ale to nic....w porównaniu z walką z apetytem i podjadaniem....
Katarzyna387
2 grudnia 2015, 14:56fajnie że chcesz walczyć, lepiej próbować niż siedzieć z założonymi rękami, trzymam kciuki za Ciebie, nie poddawaj się!! ;)