Bobo w żłobku...ja na kolejnej rozmowie...nie wiem co z tego wyjdzie...zobaczymy...tyle ile mogłam zrobiłam - reszta już nie zależy ode mnie...
Od mnie zależy za to powrót do ćwiczeń i rozsądnego odżywiania :-) Dziś krok pierwszy, oj niełatwy...niełatwy...na trampolinie dała radę tylko 15 minut +30 min wygibasów z Tracy...pot spływał mi po twarzy....oj znaleźć muszę nie tylko nową pracę, ale i zagubioną kondycję :-)))))
angelisia69
23 listopada 2015, 16:53kondycja sie odnajdzie po regularnych cwiczeniach,mam nadzieje ze dobra praca tez
orchidea24
23 listopada 2015, 14:39trzymam kciuki :)