Nie jestem prawdziwym biegaczem :-) odpuściałm sobie bieg w deszczu na rzecz "Insanity" w domowych pieleszach...Mam nadzieję,że jutra aura będzie bardziej sprzyjająca - jak nie...to wieczór z Ewką gwarantowany :-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ulotna2013
28 maja 2013, 22:46Zawsze coś , grunt to się poruszać . Pozdrawiam