Co prawda nie jestem nawet w połowie, bo założenie jest takie, żeby schudnąć całościowo 50 cm :) Jak na początek 12 cm jest dla mnie rewelacją. Najgorsze wciąż pozostają nogi ;( Ale dam radę :)
Mam w końcu nową motywację :) Moje koleżanki są w ciąży i kiedy one będą już grube ja będę wyglądała lepiej niż przed ciążą :) Łapałam często doła, kiedy widziałam je takie szczuplutkie, a ja w tym czasie jak mały słonik z rozciągniętą skóra i walczącą każdego dnia, żeby nie jeść, żeby się więcej ruszać, żeby przy nich nie wyglądać jak wieloryb. No cóż, kiedy ja będę się cieszyła nową figurą one będą musiały dopiero zacząć na nią ciężko pracować.
Dietowo całkiem dobrze, ale zero zapału do ćwiczeń...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
determinacja2012
19 listopada 2012, 16:47Taki mam plan :) Pewnie mi się uda jak tylko odstawię moje ukochane słodycze :)
madziek2705
19 listopada 2012, 10:21Noo, 12 cm to sporo :) Fajnie, że tak do tego odchudzania podchodzisz. Powodzenia :)