Witajcie!
Mam dobry humor, jest coraz lepiej. Kolejny dzień na oczyszczaniu i daje radę, co mnie niesamowicie mobilizuje do dalszej pracy. Jutro kończę pierwszy tydzień a w środę pojawią się pierwsze pomiary efektów mojej pracy. Cudowne uczucie...
Dzisiejszy dzień zaczęłam gorącym leczo, potem jabłko, sałatka warzywna, kalarepka, marchew i jabłko z grejpfrutem i, co najważniejsze, nie jestem głodna ;-)
Woda wypita w całości! ;-)
Jutro testuję pierwszy przepis z książki. Będzie to chlebek z kalafiora z paprykowym pesto. Już sama nazwa "chlebek" brzmi pysznie...Nie mogę się doczekać gotowania ;-)
Miłego, dietetycznego wieczoru Wam życzę!
wPatka
7 listopada 2017, 00:14:) Dobrze, że dobrze się czujesz :) Oby tak dalej :)
gxgxgx
6 listopada 2017, 21:57mmm ten chlebek z kaiafiora z paprykowym pesto brzmi super! daj znać jak wyszło!