Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec swiata?


miał być koniec swiata i jakoś go nie widze.. a juz myślałam, że mnie wyzwoli z kilku problemów - unikne swiat itp;D ale coz,  w zyciu nie ma tak łatwo!:)
tak wiec, nie pozostaje mi nic innego, jak przygotować sie do tych świat..

i własnie dziś ide do fryzjera i kosmetyczki a co jak szalec to szalec.. tzn. mam nadzieje ze dotre tam, bo od kilku dni mam problemy zoladkowo-jelitowe.. i co zjem.. to zaraz WC;/ tak wiec, moja dieta sie trzyma sama.. we wtorek jadlam malo i za kazdym razem do WC.. to w  srode byla głodowka - zjadlam tylko 1 bulke.. i jak juz myslalam ze wszystko ok, bo przez jakies prawie 48h nie bylo akcji WC to dzis z rana znow..;/ wiec mam nadzieje ze dotrę bez "przygód" do fryzjera... a swoaj droga bardzo mnie zastanawia skad ta biegunka;/
heh, jedyny plus to taki, że brzuch przynajmniej mniejszy;D

lece sie ogarniac wiec, a przy okazji życze Wam Wesołych Świat! :)
  • spaslaczek91

    spaslaczek91

    21 grudnia 2012, 12:35

    też miałam nadzieję, że koniec świata nastąpi. W styczniu sesja a ja z nauka w lesie:) Dla mnie wtedy będzie koniec świata :) jak masz biegunkę to pij dużo, żebyś się nie odwodniła, i powinnaś pójść do apteki poprosić o coś delikatnego, a jeśli to nie pomoże to do lekarza:) Miłego dnia :)

  • Nikola93

    Nikola93

    21 grudnia 2012, 09:55

    moze najzwyczajniej w świecie masz grypę żołądkową ? :(

  • trinity801

    trinity801

    21 grudnia 2012, 09:37

    Nic nigdy nie wiadomo, dzień dopiero się w zasadzie zaczął :-) Wesołych Świąt, mimo wszystko, jestem pewna, że nie będziesz ich żałować :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.