Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grubo-dupstwo mi nie grozi :) Nie dziś :P


Cholera, zaspałam. Całkiem. Zaspałam na śniadanie i na II śniadanie. Zaspałam po prostu. Miałam jakieś piękne sny, bo mi się z łóżka nie chciało zwłok zwlec. Wiadomo, że "aby się skutecznie odchudzać, trzeba się wysypiać", bo leptyna, bo grelina. Bo jak śpisz niewiele, to leptyna i grelina zaczynają szaleć. Poziom leptyny spada, poziom greliny wzrasta i dupa blada... a właściwie nie blada, tylko gruba ;) Wobec powyższego mogę uznać, że grubo-dupstwo mi nie grozi - przynajmnien nie z niewyspania (smiech)

A teraz pora zabrać się za pracę :)

_________________

W przerwie pomiędzy pracą a pracą wciągnęłam owsiankę - drugi dzień z rzędu :) Jestem z siebie mega dumna :) Rozmoczone w mleku płatki nigdy nie były tym, co tygryski lubią najbardziej... ale muszę przyznać, że dziś nie były najgorsze (za radą iw-nowa starłam do owsianki pół jabłka - polecam). 

Teraz pora wracać do pracy :) Ok 18 przychodzi mój Luby, i wtedy pora na obiadek (cukinia w sosie pomidorowym - może wstawię foto, jak nie zapomnę zrobić) 

  • Maratha

    Maratha

    14 stycznia 2016, 12:27

    ja sie tez ostatnimi czasy przekonalam do owsianki, jakos mi nigdy dawniej nie podchodzila, ale z owockami nie jest taka zla :)

  • NikaMac

    NikaMac

    13 stycznia 2016, 15:46

    kiedyś w końcu trzeba się wyspać :) ja jak mam wolny dzień i nigdzie się nie śpieszę, to śpię do oporu :) pozdrawiam :)

  • Retsina

    Retsina

    13 stycznia 2016, 15:06

    No ja ostatnio mało sypiam , moze dlatego nie chudne <hahaah>

    • dee79

      dee79

      13 stycznia 2016, 15:12

      Zazwyczaj sypiam 4-6h na dobę, ale ostatnio dopadł mnie jakiś leń (ewentualnie śpioch :P) więc sypiam więcej. Zawsze staram się słuchać swojego ciała - i zazwyczaj dobrze na tym wychodzę, więc jeśli ciało woła: "śpij więcej" - to śpię :) Czasem po 2h snu woła "pobudka".... wtedy wstaję ;) i mam czas na różne-różności, na które zazwyczaj nie mam czasu :) Powodzenia w spaniu ;) I odchudzaniu :)

  • eszaa

    eszaa

    13 stycznia 2016, 15:01

    oj,zeby to takie proste było ;) strasznie duzo spie, a jakos na chudniecie sie to nie przekłada

    • dee79

      dee79

      13 stycznia 2016, 15:09

      Aż tak proste to to nie jest, ale.... pomijając leptynę i grelinę (oraz wpływ leptyny na poziom insuliny - a jestem na IGpro, więc staram się ogarniać indeks glikemiczny) - to jest jeszcze jedna (z wielu) zaleta snu: śpisz = nie jesz ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.