Witajcie :)
O mamusiu od ostatniego wpisu minęły przeszło 2 miesiące :O
Nie ukrywam, że już długo się do niego przymierzam, ale zawsze coś wypadało i tak czas leciał :) Dzięki RapsberryAnn za zmotywowanie i tak oto pojawia się wpis :D
Zacznę może od tematu głównego tego portalu, czyli diety.
Niestety nie udało mi się utrzymać wagi i przytyłam co widać na pasku wagi. Może nie ma tragedii, bo nie jest to prawie 90 kilo, ale i tak czuje się już źle i na pewno coś z tym zrobię. Diety brak, słodycze obecne, więc nie ma się co dziwić.
W lipcu skończyliśmy też naszą siłownię, niestety ćwiczyłam tam póki co dopiero 2 razy, dlaczego to sie zaraz dowiecie.
Aktualnie w naszym codziennym życiu na pierwszym planie jest remont. Robimy wszystko, wylewanie podłogi, prostowanie ścian itd. Pomaga nam w tym szwagier Narzeczonego, który jest budowlańcem. Gdyby nie on to nigdy byśmy tego nie skończyli :P Już za pare tygodni będziemy mogli zamieszkać u siebie :D
Wczoraj zamówiliśmy kuchnie. Ma być do 20.10 :D Chciałam Wam pokazać jak wygląda na chwile obecną, ale przekręca mi zdjęcia i nie moge nic z tym zrobić :(
Nowa łazieneczka już na wykończeniu :D Nie ukrywam, że nerwów z nią było co nie miara. Szczególnie jeśli chodzi o płytki. Daliśmy za nie ok. 5 tysięcy, a duże dekory ( ten pas co leci pod półką ) miały pozdzierane srebrne listwy. 80 zł za płytkę, a oni nie potrafią dobrze przygotować ich do transportu. Ale, że ja lubie walczyć o swoje to mamy już piękne, całe płytki :D
Muszę też ruszyć ze sprawami weselnymi i w przyszłym tygodniu idę do księdza umówić datę i jeszcze z mamą do salonu sukni ślubnych. Mam swoją wymarzoną suknie, ale nie mam pojęcia jak będę w niej wyglądać :D
Na studiach idzie bardzo dobrze :)
Tak Wam marudziłam z patomorfą, ale zdałam ją na 3,5. Sama w to nie wierzyłam, bo było tyyyyle materiału, a jednak sie udało :D
Odbyłam też już praktyki z chorób wewnętrznych. Bardzo mi się podobało, aczkolwiek za dużo pracy to tam nie było. Miałam genialnego asystenta, z mega podejściem do studentów. Nauczyłam się też cewnikowania :D
Poza tym zastanawiam się nad braniem hormonów. Nie tylko pod kątem antykoncepcji, ale też ze względu na bolesne miesiączki oraz na przyszłoroczny ślub, gdzie nie będę się musiała martwić, czy będe miała okres czy nie. Trochę się jednak boje skutków ubocznych no i nie wiem, czy się w 100% przełamie i zaufam w zapobieganiu ciąży. W środę ide do lekarza to się dowiem, czy mogę brać.
Mam nadzieję, że uda mi się teraz trochę cześciej pisać. Jak vitalia nie będzie przekręcać zdjęć to powstawiam jeszcze trochę :)
A dziś mam trochę wolnego czasu to moze skoczę na siłownie :)
Miłego dnia Kochane :*
Rico z kabaczkiem, którego ledwo w pysk wsadził :D
chudaja.vitalia
10 września 2017, 21:26Czas remontów - znam temat, ciężko ale zobaczysz że będzie pięknie :D
Barbie_girl
9 września 2017, 12:54Super ze ze studiami wszystko idzie ok i dobem idzie dobrze i wybieranie sukni slubnej musi byc mega fajne ;) Mam nadzieje kiedys sama tego doswiadcze ;) co do antykoncepcji jestem na niej juz okolo 12 lat nigdy problemow nie mialam z jednym wyjatkiem kiedy to otatio Pan mi chciala zmienic leki i sie okazalo ze tylam po nich ale poszlam do niej i juz dala mi moje poprzednie i wszystko jest ok ;) W ciazy nigdy nie bylam wiec jednak sa skuteczne ;) psiunek super slodziak :*
RapsberryAnn
8 września 2017, 17:22Komentarz został usunięty
RapsberryAnn
8 września 2017, 17:22ooo super że w koncu wpis, co do hormonow 100% cię rozumiem, sama mam bolesne miesiączki, i wiadomo jaki jest sex z prezewatywą to chyba zadnej kobiecie tłumaczyc nie muszę, mi wypada okres na dzien slubu także ... xd Jednak mimo wszytsko ja w życiu sie nie zdecyduje, sama wiesz jak delikatny jest układ hormonalny, poczytaj o skutkach ubocznych tabletek, bo jak wiesz stoją za nimi ogromne koncery i zrobią dosłownie wszytsko żebyśmy my kobieby uwierzyły że są w 100% bezpieczne
.daydream.
8 września 2017, 17:40Sama nie wiem, cały czas sie waham, bo jeszcze moja przyjaciółka mnie namawia. Zobacze co powie w środę lekarz. W ogóle podziwiam Cie, że zdecydowałaś sie na ślub w trakcie roku akademickiego, szacun :D
RapsberryAnn
9 września 2017, 13:04oj kochana dużo czynników sie u nas na to złożyło, przede wszystkim chcę zmienć uczelnię bo mój narzeczony ma pracę marzeń w Warszawie super płatną i się w niej bardzo rozwija wiec nie mam serca go ciągnąć do Katowic, mysle ze majac męża w Wawie moze łatwiej bedzie mi się przenieść, plus też w dniu ślubu bedziemy razem 3,5 roku wiec dla mnie to jest wystarczający staż, nie widzę powodu czekania dłuzej, a tez wesele robimy takie nie ze idealne królewskie tylko taki troche sppontan bo z moich doświadczen wynika ze im bardziej chcesz cos zrobic idealnie tym wiekszy potem stres i gorsza impreza :p
RapsberryAnn
9 września 2017, 13:06w wakacje ślub bierze brat mojego M. wiec musielismy zrobic troche oddechu od wesel rodzinie :D no i tez nie chcialam na jesien bo nie lubie jesieni a maj jest piękny <3
Laydee87
8 września 2017, 17:01Jak zazdroszczę że już niedługo będziecie na swoim! U nas jeszcze co najmniej pół roku do roku... a co do hormonów to powiem z własnego doświadczenia że mnie się po zaprzestaniu brania cykle rozjechaly i jest masa roboty bo chcę zajść w ciążę a nie mogę. Jak cykl Ci ładnie chula i jest regularny to nie ma co mieszać moim zdaniem no ale decyzja jest oczywiście Twoja :)) powodzenia!
.daydream.
8 września 2017, 17:36Kurcze, to dałaś mi do myślenia :( Cykle mam regularne, a długo brałaś tabletki ? Z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej te wszystkie skutki uboczne.
Laydee87
8 września 2017, 18:04Myślę że około 8 lat z przerwami. Też nie mogę powiedzieć że to na 100% przez tabletki, ale myślę że się przyczyniły. Zastanów się dlaczego chcesz brać tabletki, bo gin Ci przepisze, wystarczy że powiesz że chcesz - czy jako środek antykoncepcyjny, czy z jakiego powodu. Powiem Ci że ja mimo brania tabletek i tak miałam bolesne miesiączki, 1-2 dni zawsze na przeciwbólowych.
Akane_2010
8 września 2017, 16:34Śliczna będzie łazieneczka, a na żywo pewno jeszcze lepiej wygląda ^^ Cierpliwości przy dalszej części remontu życzę ;)
.daydream.
8 września 2017, 17:32Dziękuję :* A cierpliwość sie przyda na pewno :D